Żużel. Mocne słowa na spotkaniu prezesów PGE Ekstraligi. Poszło o Maksyma Drabika

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik, Piotr Protasiewicz.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik, Piotr Protasiewicz.

Gorąco było na ostatniej platformie komunikacyjnej klubów PGE Ekstraligi. Prezes Andrzej Rusko zwrócił uwagę działaczom klubów, które próbują podkupić Maksyma Drabika. Mówił, że takie rozmowy są nieetyczne.

Maksym Drabik najpewniej pozostanie w Betard Sparcie Wrocław, choć inne kluby nie dają za wygraną. Najlepszy dowód to ostatnia platforma komunikacyjna klubów PGE Ekstraligi, na której prezes Andrzej Rusko wygarnął innym, co myśli o kontraktowych negocjacjach prowadzonych przed ważnymi meczami.

Prezes Rusko nie wymienił żadnych nazwisk. Od osób, które były na platformie wiemy jedynie, że patrzył na prezesów Stelmet Falubazu Zielona Góra i Speed Car Motoru Lublin i pytał, po co kodeks etyczny (takowy ma się pojawić w regulaminie), skoro inne kluby rozmawiają z jego zawodnikiem. Dodał, że robią to w przededniu ważnego meczu i to nie jest fair.

Czytaj także: Sparta może mieć duże problemy przez tor. Sprawą zajmie się KOL

Szef Sparty nie komentuje sprawy, ale z naszych informacji wynika, że wiedzę na temat ofert składanych Drabikowi ma od samego zawodnika. Rusko jest wytrawnym graczem. Od jakiegoś czasu sam negocjuje z Maksymem umowę na przyszły sezon i podpytuje żużlowca, kto jeszcze jest w grze. To od niego najpewniej się dowiedział, że Falubaz i Motor mocno go kuszą. Być może prezes Rusko usłyszał, że propozycja Falubazu została złożona przed półfinałem i stąd taka, a nie inna reakcja.

Jakby nie spojrzeć, to wszystko zmierza do tego, że Drabik zostanie we Wrocławiu. Zna dobrze klub, jest mu tam dobrze, ma mocną pozycję, a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że w sezonie 2020 Sparta znowu będzie mocna (to daje gwarancję 18 spotkań).

Czytaj także: Protasiewicz może dać brąz Falubazowi. Od jego jazdy zależy bardzo wiele

ZOBACZ WIDEO Dyrektor Sparty wyjaśnia: Czepiają się nas o tor, ale nie robimy nic złego

Komentarze (79)
avatar
RECON_1
18.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rusko płaczę nad podkupywaniem zawodników? Haha a sam chyba zapomniał że też tak robił? Kali kraść jest po, kalemu kraść jest źle. 
Wawi L
17.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czytasz panie Rusko co piszą kibice? Kto mieczem wojuje - ten od miecza ginie. 
avatar
empe82
16.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostaf widzę wierszówkę wyrabia i pisze głupoty transferowe. A to Grisza niepewny, a to Drabik prawie wykupiony, a to Hampel nie jest na sprzedaż. Nikt go nie lubi, nikt z nim nie gada a on i ta Czytaj całość
avatar
jiujiteiro
16.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żeby tak wyglądały wszystkie awantury to świat byłby lepszy :) 
avatar
kompozytor
16.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Rusek,nie denerwuj sie tak bardzo bo ci zyłka pęknie, a może cos powiesz na temat spreparowanego toru , co ?