Żużel. Falubaz - Włókniarz: Święto w Częstochowie po dekadzie. Młodzież przyćmiła weteranów (relacja)

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Leon Madsen na czele
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Leon Madsen na czele

forBET Włókniarz Częstochowa brązowym medalistą PGE Ekstraligi. W niedzielę przegrał na wyjeździe ze Stelmet Falubazem Zielona Górą, ale tylko 44:45, co w zupełności wystarczyło, by wygrać dwumecz i po dziesięciu latach stanąć na podium.

W minorowych nastrojach zakończył się ligowy sezon w Winnym Grodzie. Drużyna Stelmet Falubazu miała w tym roku zawalczyć o złoty medal i spróbować zdetronizować Fogo Unię Leszno, a tymczasem zakończyła rok bez medalu i z nieudaną realizacją bardzo ambitnego projektu pt. "Super Falubaz". Drużynę z Zielonej Góry pogrążyły przede wszystkim mecze wyjazdowe w rundzie play-off i brak kontuzjowanego Nickiego Pedersena, którego nie udało się zastąpić choćby w małym stopniu. W efekcie trzeci rok z rzędu kończy ona PGE Ekstraligę poza podium.

CZYTAJ WIĘCEJ: Festiwal upadków w meczu o brąz. Falubaz zdziwiony. Miedziński wściekły

- Jak dadzą się zaskoczyć, to może się uda - odpowiedział na antenie Eleven Sports Adam Skórnicki zapytany o to, czym jego zespół może zaskoczyć rywala z Częstochowy: przyczepnym torem, debiutującym w obecnym sezonie elity Sebastianem Niedźwiedziem, czy też Mateuszem Tonderem. Włókniarz zaskoczyć dał się tylko tym pierwszym i dwoma innymi zawodnikami młodej daty, ale tylko u progu meczu (po pierwszej serii było 16:8). Kibice przy Wrocławskiej 69 zaczęli snuć wizje o odrobieniu strat, widząc, jak Norbert Krakowiak po profesorsku pokonuje Mateja Zagara, a Damian Pawliczak walczy jak równy z równym z Fredrikiem Lindgrenem i Adrianem Miedzińskim.

Szwedzko-polska para Lwów, która przed tygodniem zbiła Falubaz trzy razy po 5:1, najpierw uległa 2:4, a w biegu szóstym po bardzo zaskakującym wykluczeniu Patryka Dudka (obóz miejscowych decyzję Pawła Słupskiego przyjął szokiem) mając niemal na tacy położone podwójne zwycięstwo wygrała, ale... 3:2. A to dlatego, że w powtórce Miedziński spowodował upadek Pawliczaka. 34-latek został w efekcie wykluczony i otrzymał żółtą kartkę. Wynik 14:21 przy tym, jak zespół Włókniarza prezentował się wizualnie, i tak był nie najgorszy.

ZOBACZ WIDEO: Rusko ma rację. Transferowe gry sprzeczne z etyką

Okazało się jednak, że mimo mizernej postawy Miedzińskiego i juniorów biało-zielonym nie groziło tak naprawdę roztrwonienie ogromnej przewagi z pierwszego spotkania. Punktowali Leon Madsen i Lindgren, a udanie prezentował się także Paweł Przedpełski. W ósmej gonitwie w parze z Duńczykiem pokonał z łatwością Dudka. W dziesiątym przebudził się Zagar i to wystarczyło, by w pełni kontrolować wydarzenia. Włókniarz dużymi krokami zbliżał się do zapewnienia sobie długo wyczekiwanego medalu.

Po dwunastym wyścigu był już pewien jego zdobycia. O tym, jaka radość zapanowała w jego obozie, świadczy fakt, że to pierwszy krążek Drużynowych Mistrzostw Polski dla Częstochowy od dekady. Wówczas też był to medal w kolorze brązu. Prezes Michał Świącik triumfuje, bo w trzecim sezonie po powrocie na salony udało się odnieść spory sukces. Trener Marek Cieślak także ma prawo unieść głowę wysoko do góry, ponieważ w pewnym momencie sezonu wieszano na nim psy i sugerowano, by odszedł z macierzystego klubu na zasłużoną emeryturę.

Dodajmy, że Madsen został najskuteczniejszym zawodnikiem PGE Ekstraligi w 2019 roku. Zakończył ją z największą liczbą zdobytych punktów (224) i najwyższą średnią biegową (2,443), detronizując w tej statystyce po trzech latach Bartosza Zmarzlika. Duńczyk wygrał też najwięcej biegów (50) i ani razu nie minął linii mety na czwartym miejscu (przytrafiły się mu tylko dwa wykluczenia).

Po stronie zielonogórskiej zabrakło armat. Początkowo udanie prezentował się Vaculik, znów szybki był Michael Jepsen Jensen. Duńczyk miał znakomicie doregulowany sprzęt. Jego motocykl był niezwykle sklejony do nawierzchni. Nie dawał po sobie znać, że w poniedziałek w Danii zaliczył bardzo groźny upadek i potrzebował kilku dni odpoczynku. Jepsen Jensen potwierdził, że działacze Falubazu powinni za wszelką cenę zatrzymać go w zespole.

CZYTAJ WIĘCEJ: TAURON SEC: Henryk Grzonka: Zmarnowało się nam pokolenie niezwykle utalentowanych żużlowców

Na osłodę dla niezadowolonej miejscowej publiczności (ostro krytykowano prezesa Adama Golińskiego za zbyt wysokie ceny biletów), drużyna wygrała cały mecz 45:44, a największą radość można było czerpać z jazdy młodzieżowców. Krakowiak i Pawliczak zdobyli łącznie 13 punktów z trzema bonusami! Dla porównania Dudek i Piotr Protasiewicz... 12+2. Nie podołał Niedźwiedź, który po dwóch nieudanych startach więcej z parku maszyn nie wyjechał. Nie można było jednak wymagać od niego cudów.

forBET Włókniarz, którego jeszcze w połowie sezonu zasadniczego nie stawiano w gronie tych, którzy mogą zameldować się w play-offach (de facto trochę pomógł mu... Stelmet Falubaz, który wygrał w Grudziądzu), ostatecznie świętuje medal i zapowiada wzmocnienie siły w nowym sezonie. Wiele znaków zapytania co dalej pojawia się za to w Zielonej Górze.

Punktacja:

Stelmet Falubaz Zielona Góra - 45
9. Martin Vaculik - 9+1 (2,3,3,1*,0)
10. Sebastian Niedźwiedź - 0 (0,w,-,-)
11. Piotr Protasiewicz - 6+1 (1,0,1*,2,2)
12. Michael Jepsen Jensen - 11 (3,3,2,2,1)
13. Patryk Dudek - 6+1 (3,w,1,1,1*)
14. Damian Pawliczak - 6+1 (3,2,0,1*)
15. Norbert Krakowiak - 7+2 (2*,2*,0,3)
16. Mateusz Tonder - ns

forBET Włókniarz Częstochowa - 44
1. Leon Madsen - 13+1 (3,1*,3,3,3)
2. Paweł Przedpełski - 7+1 (1,2,2*,2,0)
3. Adrian Miedziński - 1+1 (0,w,1*,u)
4. Fredrik Lindgren - 10 (2,3,2,0,3)
5. Matej Zagar - 11+1 (1,2,3,3,2*)
6. Jakub Miśkowiak - 0 (0,-,0)
7. Michał Gruchalski - 2 (1,0,1,0)
8. Damian Dróżdż - ns

Bieg po biegu:
1. (61,25) Madsen, Vaculik, Przedpełski, Niedźwiedź - 2:4 - (2:4)
2. (62,23) Pawliczak, Krakowiak, Gruchalski, Miśkowiak - 5:1 - (7:5)
3. (60,88) Jepsen Jensen, Lindgren, Protasiewicz, Miedziński - 4:2 - (11:7)
4. (60,57) Dudek, Krakowiak, Zagar, Gruchalski - 5:1 - (16:8)
5. (61,87) Jepsen Jensen, Przedpełski, Madsen, Protasiewicz - 3:3 - (19:11)
6. (61,94) Lindgren, Pawliczak, Miedziński (w/su), Dudek (w/su) - 2:3 - (21:14)
7. (61,82) Vaculik, Zagar, Gruchalski, Niedźwiedź (w/u) - 3:3 - (24:17)
8. (62,43) Madsen, Przedpełski, Dudek, Krakowiak - 1:5 - (25:22)
9. (62,06) Vaculik, Lindgren, Miedziński, Pawliczak - 3:3 - (28:25)
10. (62,37) Zagar, Jepsen Jensen, Protasiewicz, Gruchalski - 3:3 - (31:28)
11. (63,13) Krakowiak, Przedpełski, Dudek, Miedziński (u/3) - 4:2 - (35:30)
12. (62,15) Madsen, Protasiewicz, Pawliczak, Miśkowiak - 3:3 - (38:33)
13. (62,50) Zagar, Jepsen Jensen, Vaculik, Lindgren - 3:3 - (41:36)
14. (63,09) Lindgren, Protasiewicz, Dudek, Przedpełski - 3:3 - (44:39)
15. (62,91) Madsen, Zagar, Jepsen Jensen, Vaculik - 1:5 - (45:44)

Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Arkadiusz Kalwasiński
Frekwencja: około 8 000 widzów (w tym liczna grupa z Częstochowy)
NCD: 60,57 s. - uzyskał Patryk Dudek w biegu 4.
Zestaw startowy: I
Wynik dwumeczu: 101:78 dla Włókniarza, który zdobył brązowy medal.

Źródło artykułu: