Żużel. Plus i minus weekendu. Sparta nie pojechała na miarę finału. Zmarzlik odparł szturm Sajfutdinowa
Rozdajemy plusy i minusy minionego weekendu. Bura dla Betard Sparty Wrocław, która nie dostarczyła nam wielu emocji. Brawa dla mistrzów z Leszna oraz Bartosza Zmarzlika, który zrobił milowy krok w stronę tytułu.
MINUS. Dla liderów Betard Sparty Wrocław. Nie można powiedzieć, że w finale brakowało emocji, ale na pewno nie było ich aż tyle, ile oczekiwaliśmy. Trudno, aby było inaczej, skoro Tai Woffinden i Maciej Janowski całkowicie położyli dwumecz z Fogo Unią Leszno.
PLUS. Dla Bartosza Smektały i Maksyma Drabika za godne pożegnanie się z rolą juniorów. Pierwszy z nich dał koncert przed własną publicznością i mocnym przytupem zakończył wiek młodzieżowca. Z kolei Drabik dwoił się i troił, aby ratować twarz swojej drużyny. W ciemno można założyć, że za rok będą to seniorzy przez duże "S".
ZOBACZ WIDEO: Miesiąc: Na każdym meczu kontrolowali mój sprzęt. Byłem czystyMINUS. Należy się Stelmet Falubazowi Zielona Góra za styl, w jakim zaprezentował się w meczach o brąz. Z tej drużyny zeszło powietrze, co najlepiej widać było podczas rewanżowego pojedynku z forBET Włókniarzem Częstochowa. Swoją drogą okazało się jednak, że wcale ten Nicki Pedersen nie był taki zły, jak go malowali. Bez niego zielonogórzanie stracili (i to bardzo) na sile rażenia.
PLUS. Dla Bartosza Zmarzlika, który zrobił kolejny krok w stronę mistrzowskiego tytułu. Polak pojechał w Cardiff może nie perfekcyjnie, ale naprawdę bardzo dobrze. Świetnie obronił się przed kolejnym szturmem Emila Sajfutdinowa. Złoto ma już na wyciągnięcie ręki.
MINUS. Za taktykę kierownictwa Betard Sparty w Lesznie. Najpierw po biegu numer jeden odstawiony został Jakub Jamróg, aby kolejną szansę otrzymać w wyścigu czternastym. Po drodze trzykrotnie jechał Vaclav Milik, który - podobnie jak przez cały sezon - nic szczególnego nie pokazał. Zamiast tego chyba lepiej było od początku wycofać Czecha i stawiać na Gleba Czugunowa.
PLUS. I ostatni już plus dla Janusza Kołodzieja. Za całokształt jazdy w wielkim finale. Być niepokonanym w takich zawodach to wielki wyczyn. W biegu piętnastym schował swoje ambicje na bok i odstąpił start juniorowi. Czapki z głów.
-
ggw Zgłoś komentarz
Żeby ten mecz był wyrównany to za Woffindena musiał by jechać Madsen, za Janowskiego Zmarzlik a za Milika Vaculik. Wtedy może by było ciekawie. -
jakublevy Zgłoś komentarz
każdego. -
toruniak30 Zgłoś komentarz
Oby nigdy więcej takich finałów.Nuda jak nic...Tylko Toruń zapewnia emocje, ale to za dwa lata dopiero... -
Unia to My-NZUL Zgłoś komentarz
A mi tam taki liść się podobał czy może gwałt? Najwazniejsze że Królowa znowu na tronie! Cieszy tez fakt w wypowiedzi Koldiego ze za rok jedziemy tym samym składem ;) -
KACPER.U.L Zgłoś komentarz
tylko w finale z Wuutesem.Z innymi już nie.Nawet z Motorem już nie:) -
Przyjemniaczek Zgłoś komentarz
w pełni zaufania do sztabu. Osobnym tematem jest polityka transferowa Sparty. Widać, że idea młodego zespołu nie zawsze się sprawdzi. Młodzi mają wahania formy i to było widać na przestrzeni ostatnich trzech lat. Milik miał jeden sezon, gdzie dobrze jechał. Lecz im dalej w las, tym coraz gorzej. Trochę podobnie sprawa ma się z Maxem Fricke. Zbyt duże oczekiwania były względem jego osoby. Ewidentnie widać, że w Sparcie nie radzi sobie z bycia jednym z liderów i może stanowić, co najwyżej o sile drugiej linii. Wszyscy wiemy, że prezesura Sparty ma parcie na złoto i według mnie są szanse tylko i aż tylko, jeżeli zatrzymają Drabika, wzmocnią się solidnym ligowcem oraz juniorem. Innego wyjścia nie widzę. Natomiast dla Leszna należą się gratulacje za pokaz mocy. Również należy im się szacunek za...szacunek i pokorę wobec rywali. To właśnie po tym widać wielki zespół. Gratulacje płyną z Wrocławia -
Jakuza Zgłoś komentarz
Sparta jak chce utrzeć nosa Unii to powinna wziąć choćby na jeden sezon Doyla -
Godfather-Darth Vader Zgłoś komentarz
Mięczak Janowski. -
Lukaz Zgłoś komentarz
nie żaden trener robił co mógł by rozmiary porażki były jak najmniejsze Następnym razem zanim coś napiszesz to przeczytaj to sobie -
Piotr Gielda Zgłoś komentarz
Brawo Unia Leszno!!! To było do przewidzenia, nikt nie był zdolny by cokolwiek zdziałać z Unią. Totalna demolka i dominacja. Reszta MUSI się do tego przyzwyczaić na długie lata.