Żużel. Falubaz potrzebuje armaty. Adam Skórnicki: Na rynku są też inni zawodnicy poza Lindbaeckiem

Adam Skórnicki pozostanie na funkcji menedżera Stelmet Falubazu. Aktualnie klub pracuje nad budową składu. - Wystarczyłby nam jeden mocny żużlowiec - powiedział trener.

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska
Adam Skórnicki WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Adam Skórnicki
Wielu ekspertów oraz kibiców uważało, że Skórnicki powinien pozostać na stanowisku trenera w  drużynie Stelmet Falubazu Zielona Góra. Sam Skórnicki tajemniczo wypowiadał się po niedzielnym meczu. - Ja na żużel się nie obrażam. Nadal kocham ten sport, więc co dalej będzie ze mną to się okaże. Do tej pory byliśmy skoncentrowani na lidze i te tematy były gdzieś z tyłu. To czy ja się gdzieś widzę, jest mało istotne. Jeżeli ja sam tylko będę wierzył w to, że jestem super człowiekiem na to miejsce, to trochę nie bardzo - powiedział na wstępie Adam Skórnicki.

Zobacz także: Kibice Falubazu przesadzili. Skórnicki prowadził zespół wzorowo. Lepszego trenera niż on nie znajdą
 
Szkoleniowiec przyznał, że ma spore wsparcie ze strony klubu i dobrze mu się pracuje w Falubazie. Opowiedział także co zmieniłby w składzie zielonogórskiego zespołu. - Wystarczyłby w Falubazie jeden mocny żużlowiec. O zawodników z takimi sukcesami jak Nicki trudno, ale przydałby się taki rajder ze średnią zbliżoną do niego. Z tego co wiem, rozmowy trwają z paroma zawodnikami, a zobaczymy, na których to się zakończy. Czy Antonio Lindbaeck? Tego nie wiem, na rynku bowiem są również inni zawodnicy jak Niels Kristian Iversen czy też Jason Doyle - mówił tajemniczo menedżer.

Stelmet Falubaz Zielona Góra przegrał walkę o finał PGE Ekstraligi i kibice nie kryli rozczarowania po meczu we Wrocławiu. Najbardziej oberwało się wówczas m.in. trenerowi i prezesowi. Sytuacji nie pomaga fakt, iż ostatecznie drużyna zielonogórska zakończyła sezon bez medalu, na czwartym miejscu. - Dopóki mi się w twarz nie napluje, to nie oddam. Słowem można zranić, a czasami nawet zabić. Każdy ma jakieś emocje w sobie. Nie ukrywam, że jestem człowiekiem z Leszna i nie mam łatwo w Zielonej Górze. Nie narzekam jednak, bo czuję się tu dobrze. Jeśli będzie taka możliwość, to spotkamy się z kibicami i wszystko sobie wyjaśnimy - zakończył.

Zobacz: Co dalej z leszczyńskim zaciągiem w Falubazie? Skórnicki zachowuje się tak, jakby szukał roboty

ZOBACZ WIDEO: Nie zabrakło świetnych wyścigów! Zobacz kronikę ostatniej rundy PGE Ekstraligi!


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy pozostawienie Skórnickiego na stanowisku menedżera to dobry ruch Falubazu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×