Żużel. Robert Kościecha zostaje w GKM Grudziądz. Przedłużył umowę o trzy lata!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Denis Zieliński i Robert Kościecha
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Denis Zieliński i Robert Kościecha
zdjęcie autora artykułu

Robert Kościecha zostaje w MRGARDEN GKM Grudziądz. Przez najbliższe trzy lata będzie współpracował z klubem jako trener juniorów. Były żużlowiec poinformował o tym w naszym czwartkowym Magazynie Bez Hamulców.

Oficjalna informacja o objęciu przez Roberta Kościechę posady trenera młodzieży w MRGARDEN GKM-ie Grudziądz ujrzała światło dzienne 2 maja 2018 roku. Jego zatrudnienie miało sprawić, że juniorzy grudziądzkiego klubu rozwiną swoje umiejętności i będą punktować na wyższym poziomie. Działacze GKM-u zdawali sobie sprawę, że taki ktoś, jak Kościecha jest im potrzebny.

Czytaj także: Mamy nowych żużlowców. Dawid Stachyra odnowił licencję

Po ponad roku współpracy przedstawiciele ekstraligowca postanowili przedłużyć umowę z Robertem Kościechą. O ich zadowoleniu z postawy szkoleniowca doskonale świadczy fakt, że zdecydowali się go zatrudnić na najbliższe trzy lata.

- Od półtora roku jestem trenerem młodzieży w GKM-ie. Doszliśmy do porozumienia, że przez kolejne trzy lata nadal będę szkoleniowcem klubu z Grudziądza. Dobrze się tam czuję. Zacząłem rozwijać szkółkę i młodzież. Mamy duży napływ młodych chłopaków, którzy w tym roku zaczęli jeździć. Nie chciałem tego zostawiać. Doszliśmy do porozumienia, że roczne umowy nie mają sensu, więc postawiliśmy na trzyletnią - powiedział Robert Kościecha w Magazynie Bez Hamulców.

Czytaj także: Adam Goliński odpowiada hejterom. "Myślę, że po stronie kibiców jest jakaś niewiedza"

ZOBACZ WIDEO: Trener ROW-u zdradza, kto z obecnego składu dostanie szansę w Ekstralidze

Źródło artykułu:
Czy MRGARDEN GKM Grudziądz postąpił słusznie, przedłużając umowę z Kościechą na trzy lata?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (18)
avatar
Skullsplitter
27.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pan Frątczak swoją misję w Toruniu wypełnił. Pozbył się dwóch perspektywicznych osób związanych z Toruniem - zawodnika Przepełskiego i trenera Kościechy.  
avatar
pawel88
27.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i dobrze. Aby coś konkretnego z tego wyszło, musi to być wieloletnia współpraca. W rok, dwa nie zasypie się tej wieloletniej wyrwy w szkoleniu w Grudziądzu. Postępy Turowskiego świadczą, ze Czytaj całość
avatar
smok
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to jak on jest zatrudniony? Jako sportowiec? Czy po prostu po rocznej umowie ma trzy letnią, a potem na czas nieokreślony jak na umowie o pracę?  
avatar
smierctyfusomtorun
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
takich jak on nam nie potrzeba , to cos jezdzilo dla tyfusow tak samo jak krzyzaniak sawina kowalik chrzanowski lapy precz od TORUNA , idzcie do tyfusiarni  
avatar
żużelman
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo słuszna decyzja.A Apator może obejść się smakiem.Mam nadzieję,że pozyskają dobrego trenera do młodzieży,bez klanu Ząbików.