Świnka zwana Edwardem

Świnka, której świństwo zrobili żużlowi chuligani - wypuszczając biedne zwierzę na tor podczas meczu Atlasa z Unią Leszno na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu - ma się dobrze.

W tym artykule dowiesz się o:

Traumatyczne wydarzenia nie odcisnęły, na szczęście, piętna na psychice małoletniego prosiaka i świetnie zaaklimatyzował się on u swoich nowych opiekunów z podwrocławskiej wsi w gminie Długołęka, którzy nie chcą ani rozgłosu, ani pieniędzy od wrocławskiego klubu. Edwardem, bo takie imię nadano śwince, zajmuje się, pod czujnym okiem swego ojca, uczeń XIV Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu, prymus także z biologii!

Jest to krzepiący przykład tego, że na świecie obok ludzi tępych i prymitywnych, są także ludzie dobrzy i wrażliwi.

Edek u swoich opiekunów z podwrocławskiej wsi

Edek na wrocławskim torze

Komentarze (0)