Żużel. Bójka na torze w Łodzi. Eksperci obejrzeli nagrania i mówią o poważnych błędach sędziego (wideo)
W wyścigu trzynastym meczu Orła z Power Duck Iveston PSŻ-em mieliśmy upadek Władimira Bordullina, do którego doprowadził Rohan Tungate. Później doszło do przepychanek. Eksperci, którzy obejrzeli zdarzenie, mówią o błędach arbitra Ryszarda Bryły.Nagrania z całego zdarzenia, które zarejestrowała jedna z lokalnych telewizji, pokazaliśmy trzem naszym ekspertom. W tej roli wystąpili: Jacek Gajewski, Jacek Frątczak i Sławomir Kryjom. Wszyscy mają bardzo podobne wnioski i mówią o błędach arbitra Ryszarda Bryły.
Zobacz także: Prezes Unii Tarnów ma żal do Wiktora Kułakowa. Chodzi o kontrakt sponsorski
- Pierwsze pytanie brzmi: dlaczego na torze po upadku pojawiły się osoby, które nie są do tego uprawnione? - pyta Gajewski. - Regulamin jasno określa, kto może wybiec na tor, kiedy zawodnik upada. W tym przypadku było to zbyt wiele osób - puentuje Kryjom. - Mieliśmy tam tłum ludzi, więc ryzyko wystąpienia awantury zdecydowanie wzrosło - dodaje Frątczak.
ZOBACZ WIDEO: Stal jest już po słowie z Kasprzakiem. Ucieczki z Gorzowa raczej nie będzie
Dla naszych ekspertów najbardziej szokujące było jednak to, że ukarany za całe zdarzenie został jedynie Rohan Tungate, który otrzymał żółtą kartkę. Sankcji dla Borodulina nie było żadnych. - Zawodnik gości ewidentnie czekał w tym przypadku na żużlowca gospodarzy. Na pewno nie było tak, że po upadku udał się do parkingu i nie szukał rewanżu na rywalu - podkreśla Gajewski. - Nie chcę mówić o kolorach kartek, ale ukarani powinni zostać obaj żużlowcy. Nie wiem, dlaczego karę otrzymał jedynie Tungate - dodaje Frątczak.
Zobacz także: Apator 2020 może być potęgą, ale czy ten skład ma przyszłość? Kilku zawodników może zostać po awansie
O krok dalej idzie Sławomir Kryjom. - Tu nie było się nad czym zastanawiać. Czerwona kartka dla Władimira Borodulina. To on był agresorem - tłumaczy nam były menedżer Unibaksu Toruń. Jeśli założymy, że Kryjom ma rację, to mamy do czynienia z pomyłką, która w sposób ewidentny wpływa na losy dwumeczu. Czerwona kartka oznacza bowiem, że zawodnik jest pozbawiony prawa startu w kolejnym spotkaniu.
O ocenę pracy sędziego poprosiliśmy GKSŻ. - Na pewno będziemy analizować to, co wydarzyło się w wyścigu 13. i po jego zakończeniu. Ta sytuacja zostanie poruszona na seminarium sędziów i komisarzy. Na dziś nie powiem jednak o wnioskach, bo do tego potrzebna jest dogłębna analiza - podsumowuje wydarzenia z Łodzi przedstawiciel żużlowej centrali Zbigniew Fiałkowski.
Bójkę można zobaczyć na poniższym nagraniu:
-
Maciej Szydłowski Zgłoś komentarz
to wina kangura -
Zielonogórzanin Zgłoś komentarz
Fajny ten stadionik. -
FaUst Zgłoś komentarz
Kangur wjeżdża w Wowkę, ale agresorem rosjanin? Sezon ogórkowy w pełni, więc nawet taka bójka to rozrywka dla nierozgarniętej SyFnej redaktorskiej gawiedzi. -
Józef Bąk Zgłoś komentarz
przed nominowami była podejrzanie długa przerwa a później 10:2 dla Łodzi czyżby koperty poszły w ruch? -
Anty PiS Zgłoś komentarz
To wina PiS -
Lubię czysty sport. Zgłoś komentarz
No to trzeba cwaniaczyć. Skoro tak powiada Pan prezes Skrzydlewski no to zakładam, że wie co mówi. ;-) -
Kacperek Zgłoś komentarz
mogą się teraz wykazać że są do czegoś hm ? potrzebni nie ? -
bezekator Zgłoś komentarz
Wypowiedź piernika akurat mnie nie dziwi i jest dla mnie subiektywna. -
Xing Zao Chan Zgłoś komentarz
0.30 sek- Orzeł wygrał całe spotkanie 50 do 20 :))) -
BINIOR Zgłoś komentarz
jaka bojka w Lodzi , tam nawet szarpaniny nie bylo , juz nie przesadzajcie , znowu jakas hipokryzje nakrecacie i gksz bedzie kary nakladal na zawodnikow -
Szef na worku Zgłoś komentarz
1,2,3 usuwaj komentarze ....nie mam rymu. Ten portal zszedł na pchły bo z psa to już dawno spadł. -
Alaska Zgłoś komentarz
Ale to paranoja, połowa wpisów w tym moje Sf usunęli, bez podania przyczyn. Bo ośmieliłem się skrytykować Galewskiego. -
P0ZNANIAK Zgłoś komentarz
Smutny obrazek, który nie miał nic wspólnego ze sportową rywalizacją. Mam nadzieję, że ani Wowa ani Rohan nie będą chcieli kontynuować tego w najbliższą niedzielę.