Żużel. Stal - Ostrovia: Jeden trener już zjadł zupę i się nią udławił. Starzy znajomi jadą do Gorzowa (klucze)
Teoretycznie Stal Gorzów nie powinna mieć problemów z wypracowaniem solidnej zaliczki przed rewanżem w Ostrowie. Baraż ma jednak, to do siebie, że już raz ktoś batalię z drużyną z niższej ligi porównał do zjedzenia zupy i teraz pali się ze wstydu.
Liderzy i starzy znajomi: Bez ich punktów z drugiej siły Nice 1.LŻ nie będzie co zbierać. Grzegorz Walasek i Tomasz Gapiński przebąkiwali parę razy w trakcie sezonu, że nie patrzą w metrykę i kusi ich spróbowanie jeszcze raz PGE Ekstraligi. Zwłaszcza Walasek wykazywał tę obsesję i aspiracje. Dogodniejszej okazji na udowodnienie swojej wartości nie dostaną.
CZYTAJ TAKŻE: Polskie podium w IMŚJ. Drabik z drugim tytułem w karierze
Doświadczeni Polacy mają być tajną bronią Arged Malesy TŻ Ostrovii. Obaj ostatnie zetknięcia z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce mieli właśnie na stadionie im. Edwarda Jancarza. Walasek ledwie w zeszłym roku, natomiast Gapiński w sezonie 2015. Teoretycznie więc sprzyjać powinno im wszystko. Koledzy na pewno mocno liczą na ich rady. Pamiętajmy o Nicolaiu Klindtcie. Duńczyk pokazał w finale przeciwko PGG ROW-owi Rybnik, że jest w gazie i jeśli ma pod tyłkiem dobrej jakości sprzęt umie wygrać z każdym.
Gorzowa w Ostrowie jest więcej. Podróż sentymentalną odbędzie trener Mariusz Staszewski, który jest wychowankiem Stali. W formacji młodzieżowej natomiast całkiem nieźle spisuje się Kamil Nowacki.
ZOBACZ WIDEO: Drozd ostro o barażach: Luki, bałagan, regulamin jest za cienki Wejście w mecz: Posługując się nomenklaturą rodem z dyscyplin zespołowych, ostrowianie nie mogą dać się zepchnąć do defensywy. Wicemistrz Nice 1 LŻ musi być pozbawiony kompleksów, w końcu i tak każdy skazuje go na pożarcie. Koncentracja i utrzymywanie się w kontakcie będzie wprowadzało w szeregi gospodarzy coraz większą nerwowość. Zresztą, to oni będą na musiku. Ostrovia tylko może.CZYTAJ TAKŻE: Gdyby Zmarzlikowi powinęła się noga, nie linczujmy go
Tor: Jego geometria połączona z odpowiednim przygotowaniem, to wielki atut Stali. Krótki, techniczny owal sprawił, że niejeden z potentatów połamał sobie na nim zęby. Rozgryzienie go nie jest łatwą sztuką, co dobitnie obrazuje dość świeży przykład z tego roku. Absolutny dominator i drużynowy mistrz Polski - Fogo Unia Leszno o mały włos nie przeszedł bieżącego sezonu bez skazy. Do momentu, w którym nie zawitał do Gorzowa i przegrał tam 44:46. Problem w tym, że poza jednym wybrykiem, gorzowianie stosunkowo często jeździli na własnych śmieciach jak dzieci we mgle.
Nie zlekceważyć rywala: Nadmierna pewność siebie wielu już zgubiła, a potem rozbiła. Janusz Stachyra - legendarny szkoleniowiec m.in. Stali Rzeszów, przystępując porządnych kilka lat temu do barażów z drużyną z niżej ligi, powiedział niefortunne zdanie, które odbija mu się czkawką do dzisiaj. Podkreślając w jego mniemaniu przepaść pomiędzy szczeblami był tak przekonany o zwycięstwie nad drugoligowcem, że zbicie go porównał do zjedzenia zupy. Słynący z ciętego i barwnego języka pan Janusz nigdy później już nie odważył się na tak odważną tezę, a wracając do tamtych wydarzeń faktycznie najadł się wówczas, ale tylko i wyłącznie wstydu.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Ostrowia już w tym sezonie można powiedzieć nie jednego zaskoczyła,Jak to wszystko się ułoży zobaczymy. -
real_M Zgłoś komentarz
"Walasek wykazywał tę obsesję.."- o koorwa -
atom Zgłoś komentarz
Kim Un Yest, ano jest z PGR Łysołaje i typuje 44:46. -
Kim Un Yest Zgłoś komentarz
Jest kolejny amator zupki... smacznego! -
DERBY Zgłoś komentarz
31 ptk to maks co może ostrówek zrobić -
Kim Un Yest Zgłoś komentarz
Stal-Ostrovia 44:46. -
Poznaniak z Gorzowa Zgłoś komentarz
wywalczonego dziś wieczorem mistrzostwa świata być może nie zakręci się koło kompletu i tylko dlatego Ostrów wyjdzie na Jancarzu z 30 pkt. -
AVE STAL Zgłoś komentarz
Ciekawe czy panienki "pojado" czy nie,wszak pada deszcz. Może nie leje jak z cebra , ale zawsze to jakiś opad. -
gorzowianin z Mazowsza Zgłoś komentarz
Najgorszą bolączko gorzowskiej Stali może być to, że ciągle z przerwami ale pada i nie ma możliwości treningów. To może bardzo wpłynąć na wynik spotkania.