Nasz żużel świętuje jeden z największych sukcesów w swojej historii. W sobotni wieczór na toruńskiej Motoarenie Bartosz Zmarzlik zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata, stając się trzecim Polakiem w historii po Jerzym Szczakielu (1973) i Tomaszu Gollobie (2010). Zmarzlik zdobył w sobotę swój trzeci medal w karierze. W 2016 roku był brąz, a w 2018 srebro. W klasyfikacji medalowej wszech czasów awansował na 20. miejsce (tabela poniżej).
CZYTAJ WIĘCEJ: Mamy Króla! Zmarzlik to zrobił, bo miał wszystko, czego potrzebował
Znakomity debiut w roli stałego uczestnika zanotował Leon Madsen. Jak informowaliśmy w piątek, duński zawodnik mógł zostać kolejnym zawodnikiem w Grand Prix, który w debiucie zdobył krążek. Tak też się stało. Madsen powtórzył więc wyczyn Patryka Dudka z 2017 roku. Polak też wywalczył srebro w swoim pierwszym sezonie w elicie.
Emil Sajfutdinow po dziesięciu latach powrócił na podium Indywidualnych Mistrzostw Świata, zdobywając drugi brązowy medal. Dekadę temu, gdy startował w cyklu pierwszy raz, też bowiem stanął na najniższym stopniu, ulegając Jasonowi Crumpowi i Tomaszowi Gollobowi.
Tabela medalowa wszech czasów IMŚ (1936-2019):
L.p. | Zawodnik | Kraj | Złote | Srebrne | Brązowe | Razem |
---|---|---|---|---|---|---|
1. | Tony Rickardsson | Szwecja | 6 | 3 | 2 | 11 |
2. | Ivan Mauger | Nowa Zelandia | 6 | 3 | 1 | 10 |
3. | Ove Fundin | Szwecja | 5 | 3 | 3 | 11 |
4. | Hans Nielsen | Dania | 4 | 6 | 2 | 12 |
5. | Barry Briggs | Nowa Zelandia | 4 | 3 | 3 | 10 |
6. | Greg Hancock | USA | 4 | 2 | 3 | 9 |
7. | Jason Crump | Australia | 3 | 5 | 2 | 10 |
8. | Nicki Pedersen | Dania | 3 | 1 | 3 | 7 |
9. | Ole Olsen | Dania | 3 | 1 | 2 | 6 |
10. | Tai Woffinden | Wielka Brytania | 3 | 1 | 1 | 5 |
... | ||||||
17. | Tomasz Gollob | Polska | 1 | 2 | 4 | 7 |
20. | Bartosz Zmarzlik | Polska | 1 | 1 | 1 | 3 |
45. | Leon Madsen | Dania | 0 | 1 | 0 | 1 |
62. | Emil Sajfutdinow | Rosja | 0 | 0 | 2 | 2 |
CZYTAJ WIĘCEJ: Zmarzlik jechał po tytuł, patrząc w telebim. "Ten półfinał strasznie się dłużył"
ZOBACZ WIDEO: Pedersen lepszy od Lindbaecka. Trener twierdzi, że liczby nie kłamią