Do takich informacji dotarł Paul Burbidge, dziennikarz magazynu "Speedway Star". "Interesujące doniesienia z obozu Poole Pirates. Klub rozważa starty w Championship. Taki ruch jest spowodowany chęcią zaoszczędzenia pieniędzy, a to może się udać, jeśli przy zespole zostaną kibice" - przekazał Paul Burbidge na Twitterze.
Oszczędności oszczędnościami, ale wycofanie się Poole Pirates do Championship wiąże się z ogromnym ryzykiem. Trudno wyobrazić sobie, by kibice, którzy od wielu lat na co dzień oglądali najlepszych żużlowców startujący w Anglii, chcieli pasjonować się rywalizacją już nie tak uznanych nazwisk. Pozostaną tylko najwierniejsi.
Należy się spodziewać, że na trybunach będą zasiadać już nie tysiące, a tylko setki kibiców. Wątpliwe, by startami na zapleczu Premiership zainteresowani byli tacy zawodnicy jak Nicolai Klindt, Brady Kurtz czy Jack Holder, a właśnie oni stanowili o sile Piratów w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Zobacz najnowszy magazyn "Speedway+"
"Wiem, że Matt Ford inwestuje duże pieniądze w swój nowy pałac we Francji i nie może pozwolić sobie na utratę pieniędzy. Nie można oczekiwać od niego wsparcia klubu" - opisuje dziennikarz. Wyjaśnijmy, że Matt Ford jest lokalnym biznesmenem i szefem klubu z Poole. Kupił go w 1998 roku.
"Być może, jeśli rozmowy na temat lukratywnej umowy z telewizją potoczą się po jego myśli, Ford skusi się na dalsze starty w Premiership. Chyba, że będzie to niemożliwe z finansowego punktu widzenia" - tłumaczy Paul Burbidge.
Tymczasem Matt Ford dla "Daily Echo" ogłosił, że Poole Pirates nadal są na sprzedaż. - Póki co telefon jednak nie zadzwonił, więc dalej szukamy chętnego - mówi Matt Ford. Wygląda na to, że w sezonie 2020 nadal będzie zarządzał Poole Pirates, lecz niewykluczone, że już nie w Premiership, a Championship.
Poole Pirates to siedmiokrotni mistrzowie Anglii. Po raz ostatni z tytułu cieszyli się przed rokiem, gdy w finałowej rywalizacji pokonali Kings Lynn Stars. W tym sezonie Piraci zakończyli zmagania na przegranym półfinale z Ipswich Witches.
Zobacz też:
Żużel. Drabik stracił talon na 8 tysięcy litrów benzyny. A może być jeszcze gorzej
Żużel. Reprezentacja poradzi sobie bez wyrzuconych kadrowiczów. "Sportowo nie stracimy"