Żużel. Dlaczego Piotr Pawlicki zapadł się pod ziemię? Menedżer Unii mówi, że przedłuża się leczenie

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki

Piotr Pawlicki nie był na Gali PGE Ekstraligi, gali Fogo Unii, a także na pogrzebie trenera Tomasza Skrzypka, któremu wiele zawdzięcza. Czy dzieje się coś niepokojącego? Menedżer Byków mówi, że przedłuża się L-4.

Od osób będących blisko Fogo Unii słyszymy, że Piotr Pawlicki  zapadł się pod ziemię i nie ma z nim kontaktu. Zawodnik nie pojawił się na dwóch ważnych imprezach podsumowujących sezon i pogrzebie trenera Tomasza Skrzypka, z którym podjął współpracę w trudnym momencie i stanął na nogi.

Prezes Fogo Unii Piotr Rusiecki w sprawie absencji Pawlickiego w ogóle nie chciał zabierać głosu. Także Przemysław Mocek, menedżer żużlowca, nie odpowiedział na naszego sms-a z pytaniem, co dzieje się z Piotrem i czy kibice powinni się niepokoić jego absencjami. Wypowiedział się za to menedżer leszczyńskiej drużyny Piotr Baron.

- Jestem w kontakcie z Piotrem - mówi nam Baron. - Wszystkie jego absencje to efekt przedłużającego się zwolnienia lekarskiego. Zaraz po Gali PGE Ekstraligi miał się poddać zabiegowi wyjęcia śruby w klinice Rehasport. To pamiątka po kontuzji na crossie z okresu przygotowań przed sezonem 2018. Wiem, że to się udało zrobić, ale wyszły jakieś nieprzewidziane sprawy i być może konieczny będzie jeszcze jakiś zabieg. W każdym razie L-4 się wydłuża i to dlatego Piotr ostatnio nigdzie się nie pokazuje. Nie dzieje się jednak nic złego.

Mówi się, że zdrowie najważniejsze. Rozumiemy, że zawodnik z powodu zabiegu miał tak duże problemy z poruszaniem się i tak był pochłonięty swoim leczeniem, że nie mógł się ostatnio publicznie pokazać. Ze słów menedżera wynika, że sprawy idą jednak w dobrym kierunku.

Zobacz też:
Żużel. KSM w pierwszej lidze? Prezes wymyślił system, który zachęci kluby do szkolenia. Poza tym liga będzie ciekawsza
Żużel. Stal musi namówić Karczmarza do zmiany decyzji. Z nim w składzie mogą nawet powalczyć o medal

ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Nie spełniłem swoich marzeń. Zazdroszczę tytułu Zmarzlikowi

Komentarze (103)
avatar
Dab rozwadowski
25.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ktos to czyta czy wszyscy juz u Koerbera na pobandzie 
avatar
KS Tyskie
25.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pawlicki w Gorzowie jesteś persona non grata nr 1! 
avatar
Gekon
25.10.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Piotrek nie zapadł się pod ziemię, Piotrek wychlał tyle redbyka że odleciał w chmury. Taki Piotruś Pan marzyciel że kiedyś będzie wielkim żużlowcem. 
avatar
Leszczyński fan
25.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Pan Władeczek i co trollu ? Taki byłeś pewny z Ostafą że Magic i Piotr na Dominikanie i co ? Znów się frajerzyno skompromitowałeś ? Przypomnieć ci wypociny które pisałeś ? Że wstydu usunął byś Czytaj całość
avatar
Pan Władeczek
25.10.2019
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
biedny piotrus. z traumy tak szybko sie nie wychodzi. tylko julka moze uratowac sytuacje.