Do Gorzowa miał trafić także Jan Kvech. Działacze truly.work Stali zabiegali o czeskiego juniora, który od dłuższego czasu zbiera świetne recenzje. To pokazuje, że w klubie są osoby, które doskonale orientują się w realiach rynkowych i mają oko na zagraniczne talenty. Rozmowy z Kvechem toczyły się w zasadzie równolegle ze staraniami o Marcusa Birkemose. Stal chciała ściągnąć obu zawodników. To miały być inwestycje w przyszłość. Plan wypalił ostatecznie w 50 proc., bo w przypadku Czecha szybszy i bardziej zdeterminowany okazał się Stelmet Falubaz Zielona Góra.
Gorzowianie i tak są jednak bardzo zadowoleni, bo w wyścigu o Marcusa Birkemose musieli pokonać znacznie więcej klubów. O 16 - letniego Duńczyka starała się Betard Sparta Wrocław. Zawodnik był także na celowniku klubów z pierwszej ligi. Mocno zainteresowany jego usługami był Orzeł Łódź. W swoim składzie widziało go również Zdunek Wybrzeże Gdańsk.
Zobacz także: Gra o milion. Prezes Stali mówi o kosmicznej ofercie dla Kasprzaka. Motor stanowczo zaprzecza
Stal nie tylko namówiła Birkemose na podpisanie kontraktu, ale przekonała Duńczyka i jego opiekunów, że najlepszym rozwiązaniem będzie umowa pięcioletnia. Jeśli w życie wejdzie przepis o zagranicznym juniorze (głosowanie w poniedziałek), to gorzowianie od razu dadzą szansę swojemu nabytkowi. W przeciwnym razie w grę będą wchodzić różne opcje. Birkemose będzie mógł startować pod numerami 8 i 16 lub występować w niższej klasie rozgrywkowej. Bez względu na to, w jakim kierunku potoczą się sprawy, Stal będzie w niego mocno inwestować, bo widzi w nim ogromny potencjał.
Zobacz także: PGG ROW w sporym kłopocie. Transfery zawodników, których klub by chciał, na razie pod znakiem zapytania
ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm