Żużel. Biznesman podpowiedział Stali Gorzów. Thomsen wykorzystał kontakty i pomógł przy transferze

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Anders Thomsen
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Anders Thomsen

Marcus Birkemose miał oferty z wielu polskich klubów. Trudno było przekonać go pieniędzmi, bo wszędzie mógł liczyć na podobne warunki. Wybrał truly.work Stal Gorzów, bo świetny grunt pod ten transfer przygotował Anders Thomsen.

Pomysł sprowadzenia Marcusa Birkemose narodził się w głowie jednego z biznesmenów, który w przeszłości był sponsorem klubu, a teraz jest z nim nadal mocno związany. To właśnie ten człowiek zaaranżował spotkanie, w którym uczestniczył trener Stanisław Chomski. Kiedy okazało się, że transfer jest realny, to temat został podniesiony na zarządzie klubu. Wtedy zapadła decyzja, że truly.work Stal będzie starać się o 16-latka.

W tym przypadku nie wystarczyło jednak złożenie odpowiedniej oferty pod względem finansowym, bo Marcus Birkemose od dłuższego czasu był na celowniku wielu polskich klubów. W PGE Ekstralidze mocno zabiegała o niego Betard Sparta Wrocław. Jeśli chodzi o kluby z Nice 1.LŻ, to temat sondował Orzeł Łódź czy Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Zawodnik w każdym z tych miejsc mógł liczyć na dobry kontrakt. Stal miała jednak w swoich szeregach ludzi, którzy zrobili świetny grunt pod transfer. Najważniejszą rolę odegrał żużlowiec gorzowskiego klubu Anders Thomsen.

ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy

Gorzowianie szybko zorientowali się, że Alex Birkemose (tata Marcusa) pracował w przeszłości w Danii jako mechanik Andersa. Jego opinia na temat Stali była w całej sprawie niezwykle istotna. Swoje zrobił także Niels Kristian Iversen, który od sezonu 2020 ma być znowu żużlowcem truly.work Stali. Tak naprawdę to bliskość z Duńczykami odegrała kluczową rolę. 16 - latek zrozumiał, że może trafić do drużyny z zawodnikami, którzy na pewno pomogą mu się w niej odnaleźć. Thomsen z Iversenem byli na tyle skuteczni, że Birkemose zdecydował się na podpisanie w Gorzowie pięcioletniego kontraktu.

O detalach umowy klub i zawodnik rozmawiali w cztery oczy, bo Birkemose i jego ojciec bywali ostatnio regularnie w Polsce. Stal spotykała się z Duńczykiem w Pile, Gorzowie i Poznaniu. Nic nie wydarzyło się z dnia na dzień, ale gorzowianie od początku czuli, że mają szansę na zgarnięcie zawodnika, który był na celowniku kilku polskich klubów.

Źródło artykułu: