Żużel. Podsumowanie pierwszego dnia okna transferowego. Motor pozamiatał i ma spokój. Lokomotiv przerwał ciszę

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Adrian Miedziński, Matej Zagar.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Adrian Miedziński, Matej Zagar.

Działacze Speed Car Motoru zaszaleli. Nie bawiąc się w żadne gierki, czy podchody już w pierwszym dniu okna transferowego ujawnili całą kadrę lublinian na sezon 2020. Poznaliśmy też nowych zawodników Lokomtivu Daugavpils.

No i ruszyła machina. A tryby w ruch wprawili szefowie Speed Car Motor Lublin. Tam znaków zapytania już nie ma. Działacze z prezesem Jakubem Kępą na czele postanowili załatwić sprawę już w pierwszym dniu okienka transferowego i odsłonili całą kadrę lubelskiej drużyny na sezon 2020.

Niespodzianek raczej brak, może poza długością niektórych kontraktów. Grigorij Łaguta i Wiktor Lampart związali się z szósta ekipą PGE Ekstraligi poprzedniego sezonu dwuletnimi umowami. Rosjaninowi powierzono ponadto funkcję kapitana drużyny. Poza tym prolongowano kontrakty z Mikkelem Michelsenem, Pawłem Miesiącem i kontuzjowanym Grzegorzem Zengotą.

CZYTAJ TAKŻE: Piątek należał do Motoru. Znamy cały skład lublinian

Nowymi twarzami w szeregach Speed Car Motoru będą Jakub Jamróg i Matej Zagar. O ile niechciany w forBET Włókniarzu Częstochowa Słoweniec od dawna był łączony z tym klubem, o tyle przejście wychowanka Unii Tarnów z Betard Sparty Wrocław do Lublina jest delikatnym języczkiem u wagi. Rozmowy z tym zawodnikiem nabrały tak naprawdę rozpędu, dopiero po tym jak okazało się, że pierwsza opcja, czyli Krzysztof Kasprzak zostaje w truly.work Stali Gorzów. Po roku przerwy do macierzystego zespołu wraca Oskar Bober. Żużlowiec zajmie numer dla rezerwowego i będzie startował z ósemką na kewlarze.

O tym, że transfery lubią ciszę najlepiej wiedzą w Daugavpils. Przedstawiciele Lokomotivu nabrali wody w usta i przez cały sezon ogórkowy składu strzegli jak największej tajemnicy. Aż w końcu przy pierwszej nadarzającej się okazji pochwalili się nowymi zawodnikami. Barw łotewskiej ekipy będzie bronić odchodzący z PGG ROW-u Rybnik Linus Sundstroem. Szwed aktualnie leczy się po poważnym urazie, któreego doznał pod koniec rozgrywek na torze w Gdańsku. Z teamu zawodnika dobiegają jednak pozytywne informacje i Sundstroem ma być gotowy na początek sezonu.

CZYTAJ TAKŻE: Jamróg może mieć w Lublinie lepiej niż w Sparcie

Trudno nie mieć wrażenia, że Lokomotiv stał się klubem, który przyjmuje przed nadchodzącym rokiem jeźdźców po przejściach. Nikołaj Kokin postanowił sięgnąć bowiem także po Andrieja Kudriaszowa. Rosjanin nie najeździł się w Car Gwarant Starcie Gniezno i mimo kilku przebłysków raczej rozczarował. Gnieźnianie oddali go więc bez żalu. W zespole z Łotwy ma również występować rodak Kudriaszowa - Arsłan Fajzulin. W klubie zostają lokalni matadorzy Kjastas Puodżuks, Jewgienij Kostygow, czy Oleg Michaiłow i Artiom Trofimow. Dużo wcześniej ogłoszono rozstanie z liderami - Timo Lahtim i Andrzejem Lebiediewem.

ZOBACZ WIDEO Cieślak o odejściu Miedzińskiego z Włókniarza. "Dużo do powiedzenia miał jego sponsor"

Źródło artykułu: