Żużel. Wejście w dorosłość ich przytłoczyło. Rocznik 1997 w odwrocie

Jeśli ktoś oglądał w zeszłym sezonie tylko PGE Ekstraligę i SGP, to prawdopodobnie zapomniał już o istnieniu rocznika 1997. 22-latkowie pojechali podczas minionego sezonu w zawrotnej liczbie 2 wyścigów. Nie zdobyli ani jednego punktu.

Przemysław Półgęsek
Przemysław Półgęsek
upadek Larsa Skupienia WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: upadek Larsa Skupienia
Sytuacja stanie się jeszcze bardziej tragikomiczna, gdy odkryjemy, że oba te biegi należą do Sebastiana Niedźwiedzia. Cóż, wychowanek Kolejarza Rawicz i tak ma sporo powodów do radości. Macierzysty klub dał mu przecież jakąkolwiek szansę. Mógł też objeżdżać się w 2. Lidze. Takiego szczęścia nie miał na przykład jego były kolega klubowy Alex Zgardziński, który praktycznie zniknął z żużlowego światka.

Niedźwiedź próbował swych sił w Speedway Wandzie Kraków. Trudno jednak nazwać go tuzem drugoligowych rozgrywek - stawał pod taśmą 20 razy i zdobywał średnio 1,350 punktu na bieg. Nie jest to najlepszy prognostyk na ewentualną dalszą karierę. Jednego można być jednak pewnym - zielonogórzanin nie czuł się w Nowej Hucie samotnie. W barwach czerwonej latarni najniższej klasy rozgrywkowej występował również jego rówieśnik - znany ze startów w Zdunek Wybrzeżu Gdańsk Dominik Kossakowski. Ten miał nieco więcej okazji do wyjazdu na tor. Brał udział w 38 wyścigach i pod koniec sezonu legitymował się średnią biegopunktową na poziomie 1,038. Przypomnijmy, że chodzi o starty na trzecim poziomie rozgrywek!

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zszokował kibiców. "Lekarz w Polsce widząc moją nogę zbladł"

2. liga to już teraz - nawet bez proponowanych przez Krzysztofa Cegielskiego przepisów - częsty kierunek 22-letnich żużlowców. Nieco na wschód od Krakowa - w składzie Wilków Krosno - wylądował Lars Skupień. To nie był byle jaki junior! Wszyscy zapewniali, że jego odejście z ROW-u to tylko przejściowy etap. Dziś chyba o tym zapomniano, bo Krzysztof Mrozek raczej nie jest zainteresowany skaperowaniem go do swej ekstraligowej ekipy zawodnika, który w drugiej lidze zdobywa średnio 1,171 punktu na bieg.

Zawodnik Wilków Krosno podpisał kontrakt z ligowym rywalem! Sprawdź szczegóły!

Bardziej na północ - ale także na drugoligowej mapie - znalazł swe miejsce Oskar Bober. W porównaniu do dotychczas wymienionych żużlowców, to właśnie on zaliczył najlepsze wejście w dorosły żużel. Odjechał 44 wyścigi jako zawodnik Euro Finannce Polonii Piła i notował w nich średnio 1,614 punktu. Drugoligowego dorobku raczej już nie poprawi, podpisał już kontrakt ze Speed Car Motorem Lublin.

Lepszą średnią wykręcił jedynie Patryk Fajfer. Zdobywał średnio 2,2 punktu. Szkoda tylko, że mógł te wyścigi policzyć na palcach jednej dłoni. To nie przesada - było ich tylko 5.

Nagrodę dla najlepszego 22-latka - gdyby ktoś zdecydował się taką ufundować - otrzymałby jednak bez wątpienia Daniel Kaczmarek. Osiągnięcia byłego Młodzieżowego Mistrza Polski można jednak nazwać co najwyżej poprawnymi. Startował co prawda w wyższej lidze niż rówieśnicy, ale wydaje się, że Unia Tarnów oczekiwała od wychowanka imienniczki z Leszna nieco więcej niż dość skromnej średniej 1,530 pkt/bieg.

Karierę przerwać musiał jednak nie tylko wspomniany wcześniej Zgardziński. Któż wie gdzie dziś są Kamil Kamiński czy Arkadiusz Potoniec? Aureliusz Bieliński też nie zwojował żużlowych torów. Pracuje jako mechanik Mikkela Becha.

Dorosły żużel to przykra weryfikacja dla wielu dobrze zapowiadających się juniorów. Wydaje się, że ten problem słusznie należy teraz do tych najczęściej poruszanych. Należy sobie jednak zadać pytanie czy większość zapowiadanych dotychczas rozwiązań nie jest po prostu odkładaniem w czasie tego co nieuniknione.

Przeczytaj także: Gruchalski dał przykład młodszym kolegom

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy 22-latkowie powinni otrzymywać większą pomoc od środowiska?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×