Żużel. Transfery. Jason Doyle pospieszył się i życzy wesołych świąt. Kacper Woryna tym razem bez żartów

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jason Doyle
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jason Doyle

Jason Doyle w czwartek zapomniał pochwalić się transferem do forBET Włókniarza Częstochowa. Nadrobił to w piątek i przy okazji złożył kibicom życzenia z okazji... Bożego Narodzenia. Na żarty transferowe nie zdecydował się tym razem Kacper Woryna.

W czwartek na transferowej giełdzie działo się tyle, że Jason Doyle postanowił się nie licytować z innymi zawodnikami. Australijczyk dopiero w piątek wykorzystał social media do poinformowania o kontrakcie z forBET Włókniarzem Częstochowa. To prawdopodobnie największy hit tegorocznego okienka.

"Nie mogę się już doczekać startu nowego sezonu. Do zobaczenia wkrótce i życzę wszystkim wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku" - przekazał Doyle, choć te życzenia wydają się być nieco przedwczesne.

Czytaj także: Piękne pożegnanie Milika z Betard Spartą

Chyba że mistrz świata z sezonu 2017 planuje w najbliższym czasie wylogować się z social mediów i odpocząć od internetowego świata. Ostatnio to modne.

Również w czwartek ogłoszono kontrakt Siergieja Łogaczowa. Rosjanin, który zdecydował się na pozostanie w PGG ROW-ie Rybnik przebywa na wakacjach i nie mógł śledzić tego, co działo się rybnickiej bibliotece, gdzie publika ucieszyła się na wieść o jego dwuletniej umowie. To tylko pokazuje, że "Rekiny" wiążą spore nadzieje z Łogaczowem.

Niezbyt wylewny okazał się Kacper Woryna, który zwykle słynie z barwnych wypowiedzi i skłonności do żartów. Tym razem 23-latek nie publikował np. zdjęć z innego miasta, by zmylić kibiców. "Dziewiąty sezon razem" - ogłosił żużlowiec, który pozostanie kapitanem "Rekinów" w roku 2020.

Wyświetl ten post na Instagramie.

@row1932rybnik Dziewiąty sezon razem

Post udostępniony przez Kacper Woryna (@kworyn22)

W piątek najważniejszy był jednak najnowszy transfer PGG ROW-u Rybnik, czyli ściągnięcie Grega Hancocka, które ogłoszono o poranku. Amerykanin nie zdążył się jeszcze pochwalić tym faktem w social mediach. To najlepszy dowód na to, jak oddany jest w tej chwili rodzinie i chorej małżonce.

Czytaj także: PGG ROW Rybnik przedstawił skład na sezon 2020

Nieco problemów działaczom Polonii Piła sprawił Max Dilger. Niemiec już w piątek ogłosił, że klub nie wystartuje w przyszłorocznych rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej. A przecież decyzja w tej sprawie miała zapaść w przyszłym tygodniu po rozmowach z władzami miasta (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Zaskoczył też Apator Toruń, który tej jesieni zakontraktował już wielu młodych i utalentowanych zawodników zza granicy. W Grodzie Kopernika uznali, że od przybytku głowa nie boli. Dlatego na sam koniec dołożyli do kadry jeszcze Petra Chlupaca.

ZOBACZ WIDEO Różnica zdań w kwestii obcokrajowca pod numerem młodzieżowym. Chcemy ratować inne kraje, za chwilę obudzimy się z ręką w nocniku?

Komentarze (0)