Żużel. Podział obowiązków w Orle. Są pierwsze konkrety. Wiemy, czym na pewno zajmie się Skórnicki

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Mateusz Tonder, Adam Skórnicki.
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Mateusz Tonder, Adam Skórnicki.

Adam Skórnicki dość niespodziewanie objął posadę trenera w Orle Łódź. Świeżo upieczony szkoleniowiec pierwszoligowca jest gotowy na kolejne wyzwania. - Na pewno nie jestem wypalony, a wręcz przeciwnie - mówi. W Orle będzie czuwać nad juniorami.

Adam Skórnicki zauważa, że w Orłe Łódź jest coś, co wyróżnia go na tle pozostałych ośrodków. - To klub inny niż wszystkie. Jest od wielu lat finansowany przez prywatną osobę i firmę. Należy się za to olbrzymi szacunek. W ekstralidze w klubach jest zazwyczaj klika dużych podmiotów, składających się na budżet. Z dużym zaciekawieniem przyjmuje deklaracje o dalszych aspiracjach Orła. Potrzebne jest do tego rozbudowane zaplecze, ale pamiętajmy, że w Łodzi to wszystko właśnie zaczyna się tworzyć na wysokim poziomie. Jest stadion, który jest do tego niezbędną podstawą. Następne kroki trzeba stawiać rozważnie i spokojnie - mówi w rozmowie z orzel.lodz.pl.

Czytaj także: Hity i kity. Rafael Wojciechowski ma głowę na karku. Kot w worku w składzie Startu

Słowa wypowiedziane przez nowego szkoleniowca Orła mogą świadczyć o tym, że ma zamiar związać się z tym klubem na dłużej. - Spokojnie, poczekajmy z takimi deklaracjami. Ja sam sobie daje czas na poznanie klubu i priorytetów. Z drugiej strony, ja również muszę coś dać od siebie i przekonać osoby związane z klubem, że to był odpowiedni pomysł, żebyśmy rozpoczęli współpracę - dodaje.

Skórnicki ma już w głowię wizję zestawienia Orła. - Mam swoją koncepcję budowania składu drużyny ligowej. Jeżeli budujemy ekipę w oparciu o mocnych seniorów, musimy pamiętać, że jeżeli jeden z piątki ma słabszy dzień, to pozostała czwórka musi zdobyć 45 punktów, żeby wygrać mecz. Mission impossible! Czyli potrzebne jest wsparcie młodzieży. Jeżeli mówię o wzmocnieniu formacji, nie musi to koniecznie oznaczać transfer. Należy to na spokojnie przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Dlaczego było tak słabo? Co można poprawić? Zawodnika można wzmocnić sprzętowo, mentalnie, szkoleniowo czy technicznie. Jestem od tego, żeby pomóc i na pewno praca z młodzieżą to podstawowe wyzwanie przed nowym sezonem - twierdzi.

Adam Skórnicki zauważa również, że o sukcesach trenera nie świadczą jedynie medale. - Ale praca trenera nie polega na zdobywaniu medali. Tutaj trzeba coś stworzyć i korzystając ze zdobywanego doświadczenia, ciągle się rozwijać. Sztuką jest prowadzić do sukcesów ludzi, na których nikt nie stawia. To całkiem coś innego. Na pewno nie jestem wypalony, a wręcz przeciwnie. Mogę jednak szczerze przyznać, że jestem po prostu zmęczony tym, co się ostatnio działo wokół mojej osoby - przyznaje.

Przypomnijmy, że w przyszłym roku Skórnicki poprowadzi Orła razem z Lechem Kędziorą.

Czytaj także: Cichy bohater Startu Gniezno. Inni dawali większe pieniądze, on pomógł inaczej

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bartosz Zmarzlik o sukcesie, drodze do złota i marzeniach, które się spełniają

Komentarze (5)
avatar
Brill
21.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Skóra to żaden trener. To kolega, gościu do luźnej rozmowy, a nie cwany, stanowczy, mądrze prowadzący drużynę szkoleniowiec. Taki typ człowieka po prostu. Przejechali się na nim i w lesznie i w Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
21.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adaś już nie pierwszy rok jest szkoleniowcem .Na pewno z juniorami sobie radę da wiedzy ma sporo sprzedać ją można tylko aby adepci się stosowali do rad trenera. 
avatar
Lukim81Pomorskie-Śląskie
21.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coraz mniej w spółczesnym żużlu jest takich trenerów z prawdziwego zdarzenia taki krańcowy.Dzisaj menago który wydaje polecenia zawodnik słucha gdzie występuje w roli przełożonego a zawodnik po Czytaj całość
avatar
John-59
21.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
No nareszcie trener z poważną deklaracją i koncepcją do poprowadzenia drużyny. Brawo Adam i powodzenia w nowym sezonie w Łodzi. 
avatar
dendryk
21.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeżeli szkolenie i treningi będą na dotychczasowym poziomie (trening przed meczem) to nic się nie zmieni . Potrzebne są cykliczne spotkania co kilka dni aby tor nie był dla Orłów zagadką , a ju Czytaj całość