Z uwagi na urazy Damian Baliński opuścił cztery mecze ligowe Stainer Unii Kolejarza Rawicz, w pozostałych notował średnio 1,750 punktu na wyścig, co jak na tak doświadczonego żużlowca nie jest rezultatem powalającym na kolana. Kontuzje zrobiły jednak swoje.
- Najpierw miałem zerwane więzadło krzyżowe w prawym kolenie - przyznaje popularny Bally. - Przeszedłem też operację barku, gdzie zerwane było więzadło obojczykowo-barkowe - opowiada Baliński dla sport.elka.pl.
Właściwie to wychowanek Unii Leszno nadal nie zamknął minionego, jakże pechowego dla niego sezonu. Baliński nadal wraca do zdrowia i czeka na zielone światło od lekarzy na wznowienie sportowej aktywności.
ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy
To, jak opisuje leszczyńska rozgłośnia, ma nastąpić z początkiem grudnia. Wtedy też powinny ruszyć przygotowania Balińskiego pod kątem sezonu 2020, w którym niezmiennie będzie startował w barwach Stainer Unii Kolejarza.
Oprócz niego, skład rawickiej ekipy w przyszłym roku stworzą też Max Dilger, Matthew Gilmore, Jaimon Lidsey, Paweł Nagibin, Arkadiusz Pawlak, Keynan Rew oraz polscy młodzieżowcy.
Zobacz też:
Żużel. Stal Gorzów podpisała umowę partnerską z PSŻ-em Poznań! Chcą im pomóc w awansie do pierwszej ligi
Wiceprezes RzTŻ dziękuje i prosi o więcej. Wkrótce poznamy ceny biletów i karnetów