Żużel. Leon Madsen przejdzie dwie operacje. Wicemistrz świata ma problem z plecami i kostką

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńsk / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńsk / Na zdjęciu: Leon Madsen

To nie będzie łatwa zima dla Leona Madsena. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia wicemistrz świata przejdzie dwie operacje. Lekarze zajmą się jego kręgosłupem oraz kontuzjowaną kostką.

Zaraz po zakończeniu sezonu Leon Madsen poddał się operacji w prywatnej klinice w Częstochowie. W trakcie zabiegu lekarze zajęli się problemem z dyskiem Duńczyka, na który ten uskarżał się przez kilka ostatnich miesięcy.

Już wtedy specjaliści zapowiadali, że operacja może nie przynieść pożądanego rezultatu i konieczna może się okazać kolejna interwencja chirurgiczna. I tak też się stało, bo mimo zabiegu ból w złamanych przed laty kręgach nie ustąpił.

Czytaj także: Optymistyczny wpis Grega Hancocka. Poprawia się stan jego małżonki

- Mam nadzieję, że to rozwiąże moje problemy z plecami. Kilka tygodni temu odbyłem konsultację z lekarzem w Bydgoszczy i brzmi to pozytywnie. On wierzy, że może mi pomóc. Ból może wrócić po roku czy dwóch, może odejdzie na zawsze. Tego nie wiemy. Jednak na pewno powinno mi pomóc w jakimś stopniu - powiedział Madsen w rozmowie ze speedwaygp.com.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bartosz Zmarzlik o sukcesie, drodze do złota i marzeniach, które się spełniają

Podczas kolejnej operacji, również przed Bożym Narodzeniem, lekarze zajmą się kontuzjowaną kostką Duńczyka. Znajdują się w niej specjalne, metalowe kolce. Zostały one umieszczone po wypadku Madsena w roku 2005 i przemieściły się przed kilkoma miesiącami po wywrotce 31-latka w meczu PGE Ekstraligi w Częstochowie.

Czytaj także: Betard Sparta chce braci Curzytków

- Po sierpniowym wypadku jeden z kolców przesunął się. Tak naprawdę przez resztę roku jeździłem ze złamaniem. Z kostką mam tę pewność, że wszystko będzie dobrze, gdy metalowe elementy zostaną z niej wyciągnięte. Problemem w tym przypadku jest to, że zostawiono je na tyle lat w nodze - dodał zawodnik forBET Włókniarza Częstochowa.

Źródło artykułu: