Żużel. Regulamin z rezerwowym do lat 23 do poprawki? Jest propozycja zmiany
Rufin Sokołowski, były prezes Unii Leszno, analizując obecną kadrę mistrzów Polski rzuca pod rozwagę propozycję zmiany w regulaminie. - Rezerwowy do lat 23 to błąd. Na tej pozycji nie powinno być wiekowych ograniczeń - mówi stanowczo.
- Jestem wielkim zwolennikiem pozycji rezerwowego - zaznacza. - Taki zawodnik po prostu jest potrzebny na wypadek kontuzji. Ale podkreślam to głośno raz jeszcze - ograniczenie wiekowe do lat 23 jest błędem! Gdybyśmy nie mieli żadnych limitów, wzrosłaby atrakcyjność meczów. Trenerzy mieliby bardzo szerokie pole taktyczne. W obecnej sytuacji zawodnik taki jak Hampel nie może być rezerwowym. Podaję przykład Fogo Unii, bo akurat o tej drużynie rozmawiamy - dodaje były prezes mistrzów Polski.
Podobne rozwiązanie już dawniej funkcjonowało. Rufin Sokołowski bardzo sobie je chwali. Twierdzi, że kibice żużlowi są inteligentni i lubią, kiedy w meczach wiele się dzieje pod względem taktycznym. W przypadku, gdyby limity zostały zniesione, w ciemno można założyć, że trenerzy dużo częściej rotowaliby zmianami. A to rzeczywiście mogłoby mieć pozytywne przełożenie na atrakcyjność spotkań.
Swoją drogą w kilku klubach rezerwowy wpisany jest tylko na sztukę. Albo jest ktoś, kto wciela się w rolę "kewlara", albo pod numer 8/16 wędruje młodzieżowiec, który tylko przygląda się wszystkiemu z perspektywy parku maszyn. - Myślę, że warto wrócić do tego pomysłu. Być może trzeba byłoby regulamin jakoś do tego dopasować, ale na pewno ja zawsze będę się opowiadał za takim rozwiązaniem - kwituje Rufin Sokołowski.
CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Polacy psują Grand Prix, bo windują ceny. Eurosport Events może to zmienić
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>