bywał już Rumcajsem, gdy dorobił się efektownej brody niczym znana postać z bajki. Przy okazji świąt Bożego Narodzenia zawodnik stał się... piernikiem. Spokojnie, Czech nie przesadził ze świąteczną dietą. Po prostu użył popularnej w ostatnich dniach aplikacji.
Świątecznym "piernikiem" został też Jason Doyle. Australijczyk złożył przy tym dość mądre życzenia wszystkim kibicom. "Spędźcie radośnie czas z rodziną i zjedzcie tyle jedzenia, ile tylko możecie, bez jakichkolwiek zmartwień! Macie 52 tygodnie, by to spalić" - przekazał Doyle, a działacze forBET Włókniarza Częstochowa powinni przygotować dla byłego mistrza świata odpowiednie badania kondycyjne. Bo może się okazać, że Doyle nie potrafił powiedzieć "nie" słodyczom w święta.
Czytaj także: Dlaczego PGG ROW Rybnik jest skazany na miejskie pieniądze?
Leon Madsen nie wykluczył w przyszłości starania o polskie obywatelstwo. Chce też się uczyć języka polskiego. Jak widać, podstawy ma opanowane do perfekcji. Potrafi już złożyć świąteczne życzenia w naszym języku.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, za śpiewanie wziął się Niels Kristian Iversen. Spokojnie, Duńczyk nie planuje zmiany profesji. Nagrał jedynie świąteczną piosenkę razem ze swoimi kolegami z truly.work Stali Gorzów. "Bardzo dobrze się bawiliśmy przy tym" - zapewnił Iversen.
Jeśli ktoś jakimś cudem nie widział piosenki w wykonaniu zawodników gorzowskiej truly.work Stali, to ma okazję to nadrobić. Musimy przyznać, że poziom realizacji klipu stoi na wysokim poziomie. Brawa za marketingową robotę. Inni powinni wziąć przykład.
Polacy powoli zapominają, jak wyglądają białe święta Bożego Narodzenia, bo śnieg w grudniu staje się niecodziennym zjawiskiem, a Artiom Łaguta wybrał się w okresie świątecznym do ciepłych krajów. Tam nawet nie mógł marzyć o śniegu, pojawił się za to św. Mikołaj.
Przy okazji Bożego Narodzenia Jan Konikiewicz z One Sport słusznie zauważył, że niektóre osoby znacznie wcześniej nagrały życzenia czy też wzięły udział w sesjach zdjęciowych poświęconych świętom. Wygląda to słabo.
O co chodzi z tym, że ludzie masowo wstawiają fotki z inscenizowanych, stylizowanych sesji „świątecznych” (które musieli zrobić z miesiąc temu), zamiast zrobić sobie fajne zdjęcie w Święta i je wstawić w Święta i po prostu upamiętnić sobie Święta? Mocne to jest
— Janek Konikiewicz (@JKonikiewicz) December 24, 2019
Czytaj także: Mrozek zapewnia, że PGG ROW pojedzie w Ekstralidze
Dowód na takie sztuczne życzenia? Wystarczy wejść na profil SGP. Brytyjczycy z BSI nagrali życzenia... w październiku. Wykorzystali do tego toruńską Motoarenę i turniej o Grand Prix Polski. Wyszło to mocno sztucznie i nienaturalnie. Lepiej byłoby, gdyby Nigel Pearson czy Kelvin Tatum nagrali jakiś film z domu z choinką w tle.
A tak, pozostaje żałować, że na Motoarenie nie kręcono też spotu wielkanocnego z myślą o roku 2020. Jak działać, to z rozmachem. Pisząc już całkiem serio, jak dobrze, że wkrótce BSI pożegna się z mistrzowskim cyklem.
ZOBACZ WIDEO #MagazynBezHamulców: Gorąca linia Ostafińskiego z Kryjomem. Co ma Pawlicki do Zmarzlika