Żużel. Falubaz Zielona Góra nie próżnuje. Zawodnicy są w pełnym treningu

Newspix / Grzegorz Przygodziński. / Na zdjęciu: Damian Pawliczak jedzie po biegowe zwycięstwo
Newspix / Grzegorz Przygodziński. / Na zdjęciu: Damian Pawliczak jedzie po biegowe zwycięstwo

Tomasz Walczak, kierownik Stelmetu Falubazu Zielona Góra, w wywiadzie dla "Gazety Lubuskiej" przyznaje, że życzy sobie, aby jego drużynę omijały kontuzje. Zielonogórzanie chcą pomóc szczęściu i już intensywnie przygotowują się do sezonu.

[tag=858]

Stelmet Falubaz Zielona Góra[/tag] rozpoczął intensywne przygotowania do sezonu 2020. Jak w wywiadzie dla "Gazety Lubuskiej" poinformował Tomasz Walczak, kierownik zielonogórskiej drużyny, młodzieżowcy wystartowali już ze wspólnymi treningami pod okiem Radosława Walczaka. Damian Pawliczak, Jakub Osyczka, Fabian Ragus, Rafał Kobierski, Krystian Gręda i Dominik Woźniak trenują przez sześć dni w tygodniu. Trzy jednostki treningowe mają na terenie hali akrobatycznej, a resztę stanowi praca w terenie oraz na basenie.

Tego rodzaju treningi w Zielonej Górze są już tradycją. W ten sposób młodzieżowcy przygotowywali się również w ubiegłym okresie przygotowawczym i dzięki temu udało im się przejechać cały sezon bez kontuzji.

Zobacz także: Wilki Krosno myślą o PGE Ekstralidze

Co ciekawe, młodzi zawodnicy nie mogli już się doczekać wymagających treningów. - Doszło nawet do takiej sytuacji, że kilka tygodni temu, zanim zajęcia się rozpoczęły, chłopcy sami wydzwaniali do mnie z pytaniami o początek treningów. To są ambitni zawodnicy, którzy wiedzą, że dobrze przepracowana zima stanowi znaczną część sukcesów, które później można osiągnąć na torze - mówił "Gazecie Lubuskiej" Tomasz Walczak.

ZOBACZ WIDEO #MagazynBezHamulców: Gorąca linia Ostafińskiego z Kryjomem. Co ma Pawlicki do Zmarzlika

Natomiast pozostali zawodnicy Falubazu również rozpoczęli przygotowania. Podobnie jak w minionych sezonach trenują indywidualnie, a klub jedynie regularnie kontroluje wyniki badań wydolnościowych, które przesyłają zawodnicy. Póki co okres przygotowawczy zielonogórzan przebiega bez zarzutu, a jedyną zagwozdką jest sytuacja Patryka Dudka.

- Są plany, by Patryk Dudek poddał się zabiegowi wyciągnięcia metalowych elementów z kontuzjowanej przed rokiem ręki, ale na razie żadne decyzje nie zapadły. Niewykluczone, że kolejny sezon przejeździ z tym "drutem" - powiedział lokalnemu dziennikowi kierownik Falubazu.

Zobacz także: Oskar Bober chce wykorzystać szansę

Zielonogórzanie najprawdopodobniej wyjadą również na wspólne zgrupowanie. Jednakże na obecną chwilę nie są znane żadne szczegóły. Klub rozpatruje zarówno wyjazd w góry, nad morze, jak i wyprawę poza Polskę.

Źródło artykułu: