[b][tag=62126]
Jarosław Galewski[/tag], WP SportoweFakty:[/b] Mamy za sobą sezon, w którym beniaminek był rewelacją pierwszej ligi. Czy tym razem będzie podobnie i Polonia Bydgoszcz pójdzie w ślady Arged Malesa TŻ Ostrovii?
Kamil Hynek, WP SportoweFakty: Zależy, co ma być rewelacyjnym wynikiem dla Polonii. Wydaje mi się, że jak Polonia będzie się w sezonie kręcić wokół piątego, szóstego miejsca, to już zasłuży na miano czarnego konia.
Galewski: Myślę, że Jerzy Kanclerz po cichu liczy na coś więcej. Podejrzewam, że celem jest awans do play-off. Takie deklaracje padały chyba nawet w oficjalnych wypowiedziach.
Hynek: Leszek Tillinger, kiedy z nim niedawno rozmawiałem mówił właśnie o tym "coś więcej", czyli pierwszej czwórce. Ja jednak aż takim optymistą nie jestem. Nie widzę Polonii w czwórce, ale utrzymają się. Kluczowe będą spotkania u siebie. A jak komuś marzy się zrobić krok dalej, powinien myśleć o urwaniu czegoś na wyjeździe. Tak na szybko Nie przychodzi mi do głowy tor, gdzie mogliby urwać jakieś oczko.
Zobacz także: PGG ROW Rybnik pozyskał potężnego sponsora. Beniaminek złapał finansowy oddech
Galewski: Prawie wszędzie. Pewnie nie w Toruniu i nie w Gnieźnie, ale poza tym liga jest bardzo wyrównana. Polonia to dla mnie taki zespół, który może zrobić wszystko lub nic.
Hynek: Brawo. Uprzedziłeś mnie. Na upartego jest tutaj analogia z Ostrovią. Ten skład może odpalić, być rewelacją, albo zaliczyć totalną klapę. Widzę w nim trzy główne problemy. Brak wartościowych juniorów, chociaż w Nice. 1 LŻ ogólnie nie będzie ich za wielu, więc to działa na korzyść beniaminka. Dalej, tylko dwóch Polaków seniorów. Nie ma żadnej rezerwy. Czyli trochę jak w Ostrowie, gdzie rozwalił się w trakcie sezonu Tomasz Gapiński. No i w większości ci zawodnicy występowali w 2 LŻ i to obycie z torami Nice 1 LŻ jest średnie.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
Galewski: Na lidera kreowany jest David Bellego. Najlepszy zawodnik drugiej ligi trafia szczebel wyżej i wszystkie oczy będą zwrócone na niego. Dźwignie temat czy będzie klapa? A może coś pomiędzy?
Hynek: No właśnie mam mieszane uczucia. Stawiam przy nim duży znak zapytania. To jak z braniem na tapetę całej Polonii. Nie widzę stanów pośrednich. Albo full opcja, albo klops. On już w 2. LŻ miał wahania w paru meczach. Na rozwinięcie skrzydeł i zrobienie kolejnego, miarowego kroku wybrał chyba najlepiej jak mógł
Galewski: Był jeszcze temat Apatora, ale Polonia to chyba łagodniejsze zderzenie z pierwszą ligą.
Hynek: Prawdopodobnie Tomasz Bajerski nawet za bardzo nie naciskał, żeby go tam próbować wpasować. Tu ma szansę być ważną postacią, jego nazwisko bardziej się będzie wyróżniać. W Toruniu by zginął i pewnie dostałby numer dla żużlowca z drugiej linii. Celowo to zaznaczam, bo w starej tabeli biegowej byłyby to numery parzyste, a w Polonii będzie raczej pierwszym wyborem i do niego będzie dopasowywana reszta.
Zobacz także: Mirosław Berliński nadal trenerem Zdunek Wybrzeża. Gdańszczanie myślą o finale Nice 1.LŻ
Galewski: Poza Davidem Bellego to Polonia to cała plejada ligowych rzemieślników. Znalazłbyś tam kogoś, kto się wyróżnia?
Hynek: Praktycznie komplet z nich może pochwalić się śr. powyżej dwóch punktów na bieg. Ale wypracowali ją w 2. LŻ. Wierzę w Kamila Brzozowskiego. Ponoć będzie uzbrojony po zęby, i mam nadzieję, że to on będzie ciągnął ten krajowy wózek. Nigdy nie byłem fanem Kaia Huckenbecka, odbił się od ściany w kilku klubach i jeśli w Polonii nie zaskoczy, to już nie wiem gdzie. Zastanawiam się natomiast jak zostanie wkomponowany Andreas Lyager. Idealnie pasowałby pod ósemkę, ale odgrażał się, że nie ma szans, aby po Częstochowie znów się tam pakować.
Galewski: Lyagera będę śledzić z uwagą, bo to ciekawy zawodnik. Powiem Ci jednak, że z trójki młodych Jeppesen, Jensen, Lyager to właśnie zawodnik Polonii przekonuje mnie najmniej.
Hynek: A Ty myślisz, że Duńczyka zobaczymy na rezerwie, czy jednak od razu będzie w pierwszym składzie?
Galewski: Nie wiem. Jazda z 8 i 16 jest dla mnie bez sensu. Lepiej, żeby jechał na pozycjach seniorskich lub w ogóle.
Hynek: W sumie wielkiego pola manewru nie ma. Zostają Ivacic, Berge i Grobauer, którzy chyba nie są brani na poważnie pod uwagę przy komponowaniu zestawienia na pierwsze mecze sezonu. Ale Lyager może być tą największą dziurą obok młodzieżowców.
Galewski: A czy ta młodzież taka słaba? Raczej średnia ligowa. Nic wielkiego, ale dramatu też nie ma.
Hynek: To szczęście Polonii w nieszczęściu polskiego żużla, że jest taka bryndza juniorska. Ale teraz tak sobie myślę jeszcze odnośnie tych porównań z Ostrovią, że tam byli Walasek i Gapiński. Ludzie z wielkim doświadczeniem na torach PGE Ekstraligi. Było na czym oprzeć optymizm. W Bydgoszczy nie ma takich zawodników, więc w tym przypadku trzeba bardziej zastosować powiedzenie o młodzieńczej fantazji?
Galewski: Pod tym względem Polonia to przeciwieństwo Ostrovii. Pozostaje nam tylko czekać, ale co do jednego jesteśmy zgodni. Warto uważnie obserwować ten zespół. No i w końcu będą derby!
Hynek: Nie zdziwię się, gdy w szóstej kolejce Polonia pokona u siebie Apator, a to będzie oznaczało, że bydgoszczanie nie będą obijać się o lokaty spadkowe. Podobnie jak Ty będę kibicował po cichu temu klubowi. Takie firmy muszą się odradzać, stawać na nogi i być jak najwyżej, bo są historią żużla. Coś jak w piłkarskiej Ekstraklasie Legia, Wisła Kraków czy Lech. Choć się za nimi nie przepada, to nikt nie wyobraża sobie bez nich najwyższej klasy rozgrywkowej.