[tag=22137]
SpecHouse PSŻ Poznań[/tag] w minionym sezonie już jedną nogą był w Nice 1.LŻ, ale ostatecznie Skorpionom nie udało się awansować do wyższej klasy rozgrywkowej. Jednak co nie udało się całej drużynie to udało się czołowym zawodnikom poznańskiej ekipy. Angaż w wyższej klasie rozgrywkowej znaleźli David Bellego, Michał Curzytek, Władimir Borodulin oraz Marcin Nowak.
Szczególnie ciekawa jest sytuacja ostatniej dwójki. Borodulin i Nowak trafili do ekipy Orła Łódź, w której nie należą do faworytów do walki o pierwszy skład. Obydwoje muszą pokazać, że są lepsi od uznanych zawodników na polskich torach. Czy w takim razie mają szanse w tej rywalizacji?
- Zarówno Marcin Nowak, jak i Władimir Borodulin to solidni żużlowcy. Może nie posiadają czystego talentu, który pozwala im wskoczyć na światowy poziom, ale dzięki swojej pracowitości i podejściu do pracy są w stanie dużo osiągnąć - mówi o swoich byłych zawodnikach Arkadiusz Ładziński, prezes SpecHouse PSŻ Poznań. -Jako ich były pracodawca mogę powiedzieć, że nigdy nie mieliśmy problemów z tymi zawodnikami. Podchodzą do swojej pracy profesjonalnie i są naprawdę bardzo dobrze wychowani, a wśród sportowców to nie jest regułą - dodaje Ładziński.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce
Zobacz także: PSŻ z nowym sponsorem tytularnym
Przyglądając się obu zawodnikom nie jest trudno wyjść z założenia, że jeżeli z tej dwójki najbliższej pierwszego składu Orła Łódź powinien być Marcin Nowak. Wychowanek leszczyńskiej Unii w minionych rozgrywkach był drugim najlepszym Polakiem w 2. LŻ (średnia biegopunktowa na poziomie 2,219) oraz ma już doświadczenie na poziomie Nice 1. LŻ, w której dwa sezony temu całkiem przyzwoicie startował w barwach Car Gwarant Startu Gniezno.
- Niewątpliwie Marcin Nowak posiada potencjał do tego, aby zaistnieć w wyższej klasie rozgrywkowej. To zawodnik ciągle młody, ale już doświadczony na tym poziomie, a ostatni sezon w naszym zespole pokazał, że potrafi wziąć na siebie odpowiedzialność za wynik zespołu. Jestem pewien, że dołoży do tego ciężką pracę i powalczy o skład Orła Łódź - mówi Arkadiusz Ładziński.
Prezes SpecHouse PSŻ-u Poznań podkreśla również, że nie można skreślać Władimira Borodulina. - To zawodnik, który musi być "pod prądem". Przez trzy sezony w naszym zespole wielokrotnie pokazywał, że najlepiej spisuje się właśnie wtedy kiedy musi walczyć o miejsce w składzie. W momencie kiedy był względnie pewny swojej pozycji to wtedy notował regres formy. Tutaj będzie musiał walczyć od pierwszego treningu i to może wpłynąć na jego korzyść - wskazuje Ładziński.
Zobacz także: PSŻ inwestuje w badania kibiców
Przed Borodulinem jednak trudne zadanie. Już na poziomie 2. LŻ bardzo dobre mecze przeplatał tymi słabszymi o czym najlepiej świadczy fakt, że uplasował się dopiero na 21. miejscu wśród najskuteczniejszych zawodników w lidze (średnia biegopunktowa na poziomie 1,871). Natomiast w Łodzi w walce o skład Rosjaninowi przyjdzie mierzyć się nie z byle kim, ponieważ Orzeł na posiada takich stranieri jak Rohan Tungate, Aleksandr Łoktajew, Hans Andersen czy młody Ben Ernst.