Żużel. Taktyka Lokomotivu Daugavpils. Łotysze będą jak Motor Lublin? "To wyzwala dodatkową motywację"

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Oleg Michaiłow
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Oleg Michaiłow

Bardzo trudne zadanie czeka w tym roku Lokomotiv Daugavpils. Uznaje się, że łotewska drużyna spadnie z Nice 1.LŻ. - Ten klub ma szansę na skuteczną obronę przed spadkiem - przyznaje jednak Michał Widera, który dokonał analizy taktycznej.

Analizę taktyczną Lokomotivu Daugavpils według nowej tabeli biegowej przygotował Michał Widera.

***

CZYTAJ WIĘCEJ: Quiz. To już 10 lat! Czy pamiętasz, co wydarzyło się w 2010 roku?

Każda zmiana zawsze budzi emocje. Dawno nieruszana tabela biegowa będzie świetnym odniesieniem i bardziej wyrówna średnie biegowe względem prowadzących pary, którzy z automatu pierwsze biegi mieli ze statystycznie lepszych pól startowych. Tabela jest bardziej sprawiedliwa, a to w sporcie chodzi, żeby wyrównywać szanse. Zawodnicy, którzy są bardziej uniwersalni i dla których pola nie mają znaczenia są dla trenerów "łatwiejsi w obsłudze". Więc ustawianie składu z całą pewnością zaangażuje więcej zmysłu taktycznego u trenerów, ale proszę nie mylić tego ze szczegółowym scenariuszem zawodów już układanych przez niektórych ekspertów.

Oczywiście Andrzej Lebiediew i Timo Lahti ciągnęli wynik i byli liderami z pierwszej dziesiątki ubiegłorocznego rankingu. Znacznie niżej pozostali seniorzy - Wadim Tarasienko, Kjastas Puodżuks i Jewgienij Kostygow, którzy punktowali na podobnym poziomie co juniorzy. Teraz jeden z bardziej doświadczonych trenerów, Nikołaj Kokin  będzie miał do dyspozycji zawodników o dość zbliżonym potencjale. Czy na tyle, by spać spokojnie, okaże się pewnie po pierwszych meczach, ale pamiętajmy, że zawsze można poszukać wzmocnień, co czasem przynosiło pożądany efekt.

Zakontraktowani zawodnicy mają potencjał, ale czeka ich niezwykle trudne zadanie. Jak pokazała PGE Ekstraliga i "syndrom lubelski", wyzwala to dodatkową motywację, a dodając do tego pewne miejsce w drużynie, tutaj widziałbym plus. Sparingi wskażą numer predysponowany do danego zawodnika, nie chciałbym tutaj aż tak dzielić numerami, bo nie będę w środku drużyny, ani na test-meczach czy treningach.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Linus Sundstroem ścigał się całkiem niedawno w PGE Ekstralidze i z niezłym skutkiem w Rybniku. Pontus Aspgren to zawodnik o uznanej jakości w Szwecji, ale w Polsce brakuje do niego zaufania. Liczę, że wykorzysta stabilizację w składzie w tym sezonie i pokaże wreszcie poziom choćby taki jak w chorwackim Grand Prix Challenge. Gorszego sezonu nie może już mieć Puodżuks, który zwłaszcza na domowym torze potrafi być skuteczny.

Każdy z tych zawodników może być jaśniejszym punktem drużyny i okaże się, że to Andriej Kudriaszow będzie musiał równać do pozostałych seniorów. Niemniej jednak mistrzostwa Rosji nie robi zawodnik bez jakości, więc najwyższy czas by wszedł na wyżyny i ustabilizował wyniki w Polsce. W łotewskim klubie mówi się po rosyjsku, więc aklimatyzacja przebiegnie błyskawicznie. Podobnie jak dla wicemistrza Rosji juniorów Arsłana Fajzulina, który powinien o pozycję rezerwowego walczyć ze zdolnym jeźdźcem z ukraińskiego Równe - Marko Lewiszynem. Karol Baran ma tylko umowę warszawską, stąd nie przewidujemy go w składzie.

Puodżuks ubiegłym roku zakupił dwa nowe silniki, które nie bardzo mu pasowały, co przy ograniczonym budżecie zrodziło później problemy. Kostygow jest na takim etapie kariery, że ten sezon zweryfikuje czy niektóre biegi na całkiem niezłym poziomie - jak choćby w mistrzostwach Łotwy - jest w stanie przekuć na stabilne ściganie. Może start w zawodach ligowych i większa presja stanowić będzie dla niego wyzwanie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Martin Smolinski przejął biznes po Janie Anderssonie. Trwają rozmowy z zawodnikami, by korzystali z jego sprzętu

Nowa tabela teoretycznie może pomóc w lepszym wejściu w zawody, ale tutaj od obu zawodników trzeba wymagać znacznie więcej. Trener Kokin dużym potencjałem dysponuje w kadrach młodzieżowych. Oleg Michaiłow i Artiom Trofimow prezentują się solidnie, zwłaszcza ten pierwszy wyrywa często punkty seniorom, co w przypadku dalszej progresji daje większe możliwości - zwłaszcza na łotewskim torze. Zakładam, że ta para będzie bardzo skuteczna, a przecież za plecami są kolejni młodzi zdolni, co w perspektywie lat powinno przekuć się na jakość. Na ten moment na rozdrożu kariery jest dobrze zapowiadający się junior Davis Kurmis, który musi podjąć męską decyzję.

Ten sezon będzie niezwykle ciężki dla "Lokomotywy", ale stawiając na młodzież i szkolenie uznaję to za właściwy kierunek pędu. W teorii może skład nie wygląda porywająco, ale ubiegły rok chyba wszystkich nauczył pokory w sferze forowania wyroków spadku. Pamiętam lata, gdzie w składzie widnieli głównie łotewscy, mniej znani zawodnicy, a potrafili wznieść się na wyżyny. Jeśli przejadą ten sezon bez kontuzji i uchronią się przed spadkiem, będą jeszcze bardziej zahartowani, a nawet jeśli zaświeci w oczy widmo spadku, to są na ten wariant przygotowani z takim zapleczem młodzieży. Niemniej juniorami stojący i stabilny finansowo klub ma szansę na skuteczną obronę Dyneburga.

Skład Lokomotivu Daugavpils oczami Michała Widery:
9. Linus Sundstroem
10. Jewgienij Kostygow
11. Kjastas Puodżuks
12. Andriej Kudriaszow
13. Pontus Aspgren
14. Oleg Michaiłow
15. Artiom Trofimow
16. Arsłan Fajzulin / Marko Lewiszyn

Komentarze (6)
avatar
ROT
10.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Milicja i Długopisy powalczą o awans do 2ligi 
avatar
tk72
9.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panu expertowi w swych przewidywaniach zapomniało się wspomnieć, że Linus jest po ciężkiej kontuzji i z jego formą może być naprawdę różnie... 
avatar
AndrzejWyścigówka
9.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Już chyba od trzech sezonów klepiecie o spadku Loko i dalej są w 1 lidze. 
avatar
sympatyk żu-żla
9.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciężko będzie Łotyszom w tym sezonie .Powodzenia w Lidze. 
avatar
Franek Dolas
9.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest zaklinanie rzeczywistości. Loko nie ma ani jednego zawodnika na pierwszą linię. Czytaj całość