Żużel. Ranking najbardziej rozpoznawalnych sportowców bez Bartosza Zmarzlika. "Wkrótce to się zmieni"

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik nie znalazł się w dziesiątce najbardziej rozpoznawalnych sportowców w Polsce. I to mimo zdobycia tytułu mistrza świata oraz sportowca roku. - Wkrótce to się zmieni - twierdzi Jacek Gumowski, ekspert ds. marketingu.

Z badania, jakie agencja Pentagon Research przeprowadziła dla WP SportoweFakty, można się dowiedzieć, że Adam Małysz jest najbardziej rozpoznawalnym polskim sportowcem. Kolejne miejsca zajęli Robert Lewandowski i Robert Kubica (czytaj więcej o tym TUTAJ).

W czołowej dziesiątce zabrakło miejsca dla Bartosaz Zmarzlika. Gorzowianin w zeszłym roku został żużlowym mistrzem świata, niedawno zdobył tytuł sportowca roku. Czy powinno to zatem dziwić?

Czytaj także: GKSŻ już wie o sprawie Drabika

- TOP10 polskich sportowców pod kątem rozpoznawalności to osoby, które w przestrzeni publicznej są obecne od wielu lat, a przy tym w różnorakim charakterze. Małysz, Boniek, Pudzianowski, Hołowczyc czy Gortat to ludzie, którzy nieprzerwanie stanowią o sile sportu w naszym kraju. Osoby, których popularność wykracza także poza sferę sportową, znane i lubiane przez Polaków. Do takich bohaterów należy oczywiście też Kubica, którego wpływ na polski sport jest od kilku lat bardzo duży - tłumaczy nam Adam Pawlukiewicz z Pentagon Research.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Zdaniem Pawlukiewicza, Zmarzlik ma jeszcze czas, by zwiększyć swoją rozpoznawalność wśród przeciętnego Polaka i tym samym zwiększyć swoją wartość marketingową. - Brak jego osoby w TOP10 jest spowodowany także tym, że uprawia on sport, który jest dostępny w dużej mierze w płatnych kanałach sportowych, których oglądalność jest ograniczona do liczby abonentów je posiadających. Dodatkowo Bartosz Zmarzlik jest jeszcze bardzo młodym sportowcem, bo zaledwie 24 letnim, a w żużlu kariera może trwać bardzo długo - dodaje.

Podobnie sprawę widzi Jacek Gumowski, który niegdyś odpowiadał za marketing w Stali Gorzów. Tyle że jego zdaniem Zmarzlik znajdzie się w TOP10 szybciej niż później. - Może gdyby te badanie powtórzyć za kwartał, to już by się znalazł w czołówce. Żużel ma właśnie swoje pięć minut. Trzeba je wycisnąć jak cytrynę - ocenia Gumowski.

Gumowski uważa, że odpowiednie wykorzystanie sukcesu Zmarzlika może sprawić, że żużlem zainteresują się nowe osoby. - My nie musimy się martwić o tych kibiców, których już mamy. Mimo zmian regulaminu, różnego rodzaju afer czy przetasowań, oni pozostają wierni dyscyplinie i nie odejdą. Musimy wykorzystać to wszystko, co wydarzyło się ze Zmarzlikiem, by dotrzeć do tych, co nigdy nie byli na stadionie - dodaje były pracownik gorzowskiej Stali.

Nasz ekspert sądzi, że dobrym przykładem dla sponsorów powinno być głosowanie na sportowca roku. Mobilizacja środowiska żużlowego sprawiła, że Bartosz Zmarzlik pokonał Roberta Lewandowskiego. - Skoro mamy tylu zaangażowanych kibiców, to trzeba teraz wyjść do sponsorów, pokazać im to. Skoro PGE Ekstraliga potrafiła swoją akcją tak nakręcić głosowanie na Bartka, to może też wywołać pozytywny efekt w postaci pozyskania nowych partnerów - analizuje Gumowski.

Czytaj także: Z POLADA nie ma żartów. Żużlowcy to wiedzą

- Dlatego nie martwiłbym się, że Zmarzlika nie ma w TOP10 najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców. Powtórzyłbym to badanie w sezonie i myślę, że Bartek się tam znajdzie. Przez ostatnie dni jego imię odmieniano przez wszystkie przypadki - podsumowuje.

Źródło artykułu: