Motocykl żużlowy Grzegorza Walaska w miejskim sztabie WOŚP w Ostrowie Wielkopolskim był jednym z najcenniejszych gadżetów przekazanych na licytację. Wyższą kwotę uzyskało tylko złote serduszko, które było również licytowane w Ostrowie.
- Grzegorz to facet o ogromnym sercu, który naprawdę chętnie pomaga. Przed rokiem podczas Balu Żużlowca sam wylicytował swój motocykl, który teraz przekazał na WOŚP - mówi Radosław Strzelczyk, prezes TŻ Ostrovia. - Staram się pomagać, jak tylko mogę. Potrzebujących jest wielu. Jeden motocykl przekazałem na finał WOŚP w Ostrowie, a drugi na szczytny cel w Zielonej Górze - dodaje żużlowiec Arged Malesa TŻ Ostrovia.
W Ostrowie Wielkopolskim, mieście nieco ponad 70 tysięcznym zebrano łącznie prawie pół miliona złotych na WOŚP, co jest rekordowym wynikiem. Tylko w głównym sztabie w Ostrowskim Centrum Kultury uzbierano 410 950 złotych, czyli o 104 tysiące więcej niż przed rokiem. Jeśli do tego dodamy pozostałe sztaby w Ostrowie, daje to łącznie kwotę bliską 500 tysięcy złotych. -Bardzo się cieszymy i dziękujemy za każdy przekazany gadżet na licytację. Niewątpliwie motocykl Grzegorza Walaska był jednym z najcenniejszych przedmiotów - mówi Patryk Płomiński, szef miejskiego sztabu WOŚP w Ostrowie.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Krzysztof Jarmuż spełnia marzenie z dzieciństwa. "Wyścig wraca do korzeni"
Cena wyjściowa za motocykl żużlowy Grzegorza Walaska wynosiła 12 tysięcy złotych. Początkowo nie zanosiło się na wielkie licytowanie. W końcu dwie anonimowe osoby, które licytowały telefonicznie zaczęły przebijać się o kilkaset złotych. Ostatecznie motor żużlowy sprzedany został za 16 200 złotych. Dodajmy, że dzień wcześniej podczas Balu Żużlowca w Ostrowie, jeden ze sponsorów motocykl wylicytował za niebagatelną kwotę 27 tysięcy złotych. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Zobacz także: Start Gniezno ma młodą perełkę.