Żużel. Polonia nie zgasła w Bydgoszczy. Kibice wciąż żywi i raczej będą przybywać

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Josh Grajczonek, Kamil Brzozowski
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Josh Grajczonek, Kamil Brzozowski

Przez wiele lat Polonia Bydgoszcz systematycznie upadała. Poprzedni sezon dał klubowi nadzieję na ponowną walkę o poważne cele. Mimo swoich problemów "Gryfy" wciąż mogą liczyć na wsparcie fanów, którzy m.in. coraz liczniej pojawiają się na meczach.

Polonia Bydgoszcz to niewątpliwie wielkie żużlowe tradycje nie tylko dla regionalnych fanów. 25 medali Drużynowych Mistrzostw Polski, w tym 7 złotych. Oba wyniki to czwarty najlepszy rezultat w historii polskiego żużla. Dobre czasy skończyły się kilka lat temu, toteż fani regularnie odchodzili od klubu, co przekładało się nie tylko na mecze ligowe, ale nawet na ostatnie turnieje cyklu Grand Prix.

W utrzymaniu fanów nie pomagał żużlowemu projektowi fakt, iż Bydgoszcz jest nieźle rozwiniętym miastem, jeśli chodzi o sport. Na okres regresu Polonii przypadły świetne wyniki Zawiszy Bydgoszcz okraszone zwycięstwem w Pucharze Polski. Dobre czasy nastały także w żeńskiej koszykówce, gdzie Artego stało się czołową drużyną kraju. O medale w PlusLidze ocierali się siatkarze z Bydgoszczy, zajmując 4. (2013) i 5. (2015) miejsce w lidze. Ostatnie lata to z kolei wzrost Banku Pocztowego Pałac Bydgoszcz i Enea Astorii, która w minionym sezonie wróciła do koszykarskiej elity.

Mogłoby się zatem wydawać, iż dawni fani Polonii przerzucą się na inne dyscypliny. Nic bardziej mylnego. Pod względem frekwencji na spotkaniach rok należał do projektu Jerzego Kanclerza. Na mecze "Gryfów" przychodziło średnio prawie 4000 osób, co jest najlepszym wynikiem w grodzie nad Brdą. Z dostępnych danych następne miejsca należą do siatkarzy. Mężczyźni przyciągają średnio 1080, a kobiety 1033 osób. Możliwe iż na koszykarskich starciach pojawia się większa publiczność, lecz oficjalnie nie można tego stwierdzić z powodu braku dostępności danych, co tyczy się również Zawiszy.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Żużlowy klub stanowi także czołówkę w samych social mediach. Na Facebooku Polonia z wynikiem 17 729 osób zajmuje w Bydgoszczy drugie miejsce pod względem "lubiących". Na tym serwisie najlepiej prezentuje się BKS Visła Bydgoszcz, posiadająca ponad 21 tysięcy polubień. Dalej znajdują się odpowiednio - Zawisza (9737), Astoria (7126), Artego (6238) oraz Pałac (5655).

Bardziej wyrównana sytuacja ma miejsce na Twitterze. Tu także prowadzi Visła, mając 2915 obserwujących. "Gryfy" ponownie są drugie, uzyskując wynik 2855. Następny w kolejce znajduje się męski klub koszykówki, posiadając 1571 fanów. Ponownie zaskakujący wynik posiada największa marka piłkarska w mieście. Zawisza ma bowiem zrzeszonych jedynie 813 osób na "ćwierkaczu". Pozostałe kluby brane do podsumowania nie są twitterowo aktywne.

Ostatnim medium do porównania pozostaje Instagram, gdyż Polonia nie posiada swojego konta na YouTube. Tu po raz kolejny żużlowi bydgoszczanie zapewnili swojej sympatii drugą lokatę. Zdecydowanym liderem, a jakże, Visła Bydgoszcz, mająca 5040 obserwujących. Liczba "Gryfów" wynosi z kolei 2612. Żużlowców ścigają kluby koszykarskie - Astoria ma 1866 obserwujących, natomiast Artego zrzesza wokół siebie 1203 osób. Słabiej na "Insta" radzi sobie Zawisza (765) oraz Pałac (689).

Wychodzi zatem na to, iż mimo wieloletnich problemów Polonia wciąż jest ważnym bydgoskim ośrodkiem sportu. Teraz to żużlowcy są w fazie wzrostu, a ich wyniki w I lidze mogą znacząco przyczynić się do poprawy powyższych wartości. Paradoksalnie wydaje się, iż największa różnica może mieć miejsce we frekwencji, na co wpłyną m.in. derby z eWinner Apatorem Toruń. Beniaminek 1. Ligi Żużlowej jest w stanie wykorzystać również fakt, iż poważne problemy przechodzi męska drużyna siatkarska, która znajduje się na skraju spadku do niższej klasy rozgrywkowej, a to przełoży się najpewniej na zainteresowanie tym zespołem.

Czytaj także: Żużel. W Lesznie policzyli tę inwestycję na milion, a Grudziądz robi to za 300 tysięcy. Co jest grane?

Czytaj także: Żużel. Karolak oddał Dowhanowi 20 tysięcy. Jednak aktor nadal ma u senatora ogromny dług

Źródło artykułu: