Gdańszczanie chcieli, by Alan Szczotka nie tylko zdobywał punkty dla Zdunek Wybrzeża, ale również był na miejscu i trenował wraz z pozostałymi zawodnikami mieszkającymi na miejscu. Gorzowianin po przeprowadzce profesjonalnie podchodzi do swoich obowiązków. - Atmosfera na wspólnych treningach jest fajna, ja oczywiście poza nimi trenuję też sam, by być jak najlepiej przygotowany do sezonu - powiedział zawodnik.
Przenosiny do nowego klubu to dla zawodników szansa, ale również wyzwanie. - Już teraz w pełni się tu zaaklimatyzowałem i czuję się dobrze. Jakie do mnie będzie podejście, okaże się w trakcie sezonu, ale mam nadzieję że będzie to dobry krok w mojej karierze - stwierdził Alan Szczotka.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk w ramach współpracy ze sponsorem, firmą Artom umożliwiło Szczotce zdanie prawa jazdy. Żużlowiec poszedł do tej szkoły i już wkrótce ma zostać pełnoprawnym kierowcą. - Rozpocząłem kurs już w Gorzowie, jednak miałem kontuzję nogi i nie mogłem zdać prawa jazdy. Potem miałem operację barku i teraz się za to wziąłem. Dzięki uprzejmości sponsora klubu, firmy Artom mogę ze spokojem się przygotować do egzaminu - wyjaśnił.
Gdańsk to atrakcyjne miasto dla młodych ludzi. Jak odnajduje się w nim żużlowiec? - Trochę już poznałem miasto, ale wiadomo, jeszcze nie całe. W Gorzowie mam całą rodzinę i znajomych i tego trochę mi brakuje. Nie żałuję jednak tego, że tu jestem - zdeklarował.
Po przeprowadzce nad morze, zawodnik miał też okazję pójść do pracy. - Tak, pracowałem przez jeden miesiąc, ale później musiałem odpuścić, ponieważ kolidowało mi to z treningami - podsumował.
Czytaj także:
Cyfer trafił w dziesiątkę czy popełnił błąd?
Jason Crump jednak nie wróci do Polski?
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce