To jeden z najnowszych pomysłów żużlowej centrali. Z naszych informacji wynika, że takie rozwiązanie jest bardzo poważnie brane pod uwagę. Pod względem wizerunkowym mógłby to być strzał w dziesiątkę, bo zwycięzca Złotego Kasku stałby się kimś wyjątkowym. Kibice bez trudu identyfikowaliby go na każdym torze w całej Polsce.
Warto podkreślić, że jazda w złotym kasku nie dotyczy tylko imprez indywidualnych, ale także meczów ligowych. Słowem, chodzi o wszystkie zawody, które są rozgrywane pod egidą Polskiego Związku Motorowego.
Kiedy zawodnik miałby otrzymać złoty kask? Najprawdopodobniej zaraz po rozegraniu finałowych zawodów, tak żeby mógł w nim wystartować już w kolejnej imprezie. Na razie nie wiadomo, kiedy można spodziewać się ostatecznych decyzji w tej sprawie. Temat jest jednak żywy i przedstawiciele GKSŻ często do niego wracają. Być może pomysł zostanie przeforsowany jeszcze przed rozegraniem finału w 2020 roku.
Dodajmy, że zmian związanych ze Złotym Kaskiem może być więcej. Jak już wcześniej informowaliśmy, GKSŻ ma pomysł, by od sezonu 2021 zawody były rozgrywane według nowych zasad. Startowaliby w nich niemal wyłącznie zawodnicy nominowani do reprezentacji Polski - 10 seniorów i 6 juniorów. Dzięki temu żużlowcy mieliby kolejny powód, by nie olewać kadry. Od być albo nie być w tej imprezie zależałaby ich przyszłość na arenie międzynarodowej.
Zobacz także: Dudziak mdlała, Karolak stracił fortunę. Celebryci zakochani w żużlu
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze