Dla kogo finał DPŚ? - zapowiedź turnieju barażowego

W czwartek o godzinie 19.00 stadion Alfreda Smoczyka w Lesznie będzie gościł uczestników barażu o wejście do finału Drużynowego Pucharu Świata. O dwa premiowane awansem miejsca będą rywalizowały ekipy Danii, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Australii.

Jan Gacek
Jan Gacek

Przed tegorocznym finałem Drużynowego Pucharu Świata większość kibiców i ekspertów typowała, że znajdą się w nim ekipy Polski, Danii, Szwecji i Australii. Sensacyjne rozstrzygniecie półfinału, który odbył się w Vojens sprawiło, że już na etapie barażu odpadnie, któraś z faworyzowanych drużyn. W Danii awans do decydującej rozgrywki zapewniła sobie reprezentacja Rosji. Ojcem sukcesu był oczywiście doskonały Emil Sajfutdinov, ale nie należy umniejszać roli jaką odegrali pozostali członkowie jego drużyny.

Półfinał w angielskim Peterborough zakończył się zwycięstwem reprezentacji Polski, która dołączyła do obsady leszczyńskiego finału Drużynowego Pucharu Świata. Drugie miejsce zajęli w tych zawodach Australijczycy, trzecie gospodarze - zespół Wielkiej Brytanii. Właśnie te drużyny wspólnie z Danią i Szwecją staną do boju w turnieju barażowym. Obsada i znaczenie tych zawodów czyni je niemalże tak samo ciekawymi jak zaplanowany na sobotę finał.

Trudno wyobrazić sobie finałową rozgrywkę bez reprezentacji Australii. Kapitan tego zespołu - Leigh Adams od czternastu lat ściga się w meczach ligowych na stadionie Alfreda Smoczyka i należy się spodziewać, że będzie mocnym punktem swojego zespołu. Fenomenalne występy notuje w bieżącym sezonie w Lesznie Jason Crump. Australijczyk wygrał tutaj turniej z cyklu Grand Prix oraz zdobył komplet osiemnastu punktów w meczu ligowym. Wpadkę zaliczył ostatnio w Lesznie Chris Holder, ale jak pokazują rezultaty, które osiągał w kolejnych imprezach był to tylko "wypadek przy pracy". Mniej optymistycznie nastrajają menedżera Australii - Craiga Boyce'a ostatnie występy Ryana Sullivana. Skład tego zespołu uzupełni najprawdopodobniej Davey Watt, który korzystnie wypadł podczas zawodów w Peterborough.

Kolejną mocną drużyną będą Szwedzi. Podobnie jak w przypadku Australii w ich składzie nie brakuje gwiazd światowego formatu. Liderami zespołu będą zapewne zawodnicy występujący na co dzień w cyklu Grand Prix - Andreas Jonsson i Fredrik Lindgren. Trudniej przewidzieć jaką dyspozycję zaprezentuje w Lesznie Antonio Linbaeck, który udane występy w tym sezonie przeplata słabszymi.

Poważne problemy ze znalezieniem się w finale DPŚ mogą mieć obrońcy tytułu - Duńczycy. Ekipę prowadzoną przez Jana Staechmanna dotknęła ostatnio plaga kontuzji. Wszystko wskazuje na to, że w Lesznie nie pojawi się aktualny mistrz świata - Nicki Pedersen, który doznał poważnych poparzeń podczas półfinałowego turnieju w Vojens. Poobijany jest także kapitan tej reprezentacji - Hans Andersen, który najprawdopodobniej jednak wystąpi już w czwartkowym barażu. W składzie Duńczyków pojawią się zapewne Niels Kristian Iversen oraz Patrick Hougaard, którzy nie są żużlowcami tej klasy co kontuzjowani liderzy. Wiele może zatem zależeć od fenomenalnie spisującego się ostatnio Kennetha Bjerre.

Sporą niewiadomą stanowi też skład w jakim przystąpi do turnieju barażowego Wielka Brytania. Menedżer zespołu - Rob Lyon postawił w półfinale rozegranym w Peterborough na młodych zawodników. Jedynym żużlowcem zaprawionym w bojach na arenie międzynarodowej był wówczas Chris Harris. Trudno jednak wykluczyć, że w składzie Wielkiej Brytanii pojawią się także doświadczeni - Scott Nicholls i Lee Richardson.

Niespodziewany awans Rosji sprawił, że możemy zapomnieć o chłodnej analizie potencjałów poszczególnych zespołów. Wszystko wskazuje na to, że zarówno w barażu jak i turnieju finałowym każdy scenariusz będzie możliwy. Wiele będzie zależało od dyspozycji dnia poszczególnych zawodników. Kibice, którzy wybiorą się na te zawody mogą być pewni, że obejrzą pasjonujące widowisko. Gwarantuje to poziom sportowy zawodników, ich ambicje oraz stawka o jaką toczyć się będzie rywalizacja. Warto również pamiętać, że zawody pomiędzy drużynami narodowymi wyzwalają dodatkowe emocje nie tylko wśród kibiców, ale także u samych żużlowców.

Ceny biletów:
VIP (parking, program) miejsca numerowane 110 zł
Trybuna A miejsca numerowane 75 zł
Trybuna B miejsca numerowane 55 zł
Trybuna WIRAŻ 1 miejsca numerowane 45 zł
Trybuna LESZNO miejsca numerowane 45 zł
Trybuna WIRAŻ 2 miejsca numerowane 45 zł
Trybuna PARKING miejsca numerowane 35 zł

Siedzące NORMALNY 25 zł
Siedzące ULGOWY 15 zł
Stojące 12 zł

Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 27 °C
Ciśn. 1023 hPa
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 4 km/h

Wygraj zaproszenie VIP na zawody! - KLIKNIJ TUTAJ

Wygraj bilet na zawody! - KLIKNIJ TUTAJ

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×