Trener Marek Cieślak chce sprawdzić Beckera w warunkach bojowych. Zobaczyć jego aktualną dyspozycję, jak wygląda na tle silnych ekip. Do tej pory bowiem Amerykanin nie wyściubił nosa poza poziom 2. Ligi Żużlowej, a i w niej spisywał się co najwyżej przyzwoicie, bez zbędnego szaleństwa.
Ale właśnie po to są test mecze. Lepszej okazji do przeglądu kadr raczej nie będzie, zwłaszcza, że protegowany Grega Hancocka szanse na regularną jazdę w PGE Ekstralidze ma marne.
No chyba, że kontuzji dozna jeden z trzech liderów zagranicznej formacji (Madsen, Doyle, Lindgren), albo szkoleniowiec postawi na Beckera pod numerem ósmym. 21-latek idealnie by się do tej koncepcji wpasował. Wariantów jest więcej.
ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm
Niewykluczone, że Cieślak zdecyduje się postawić na opcję bez rezerwowego, który w niejednym klubie, choć obserwował najczęściej zawody z perspektywy parku maszyn był zarzewiem konfliktów i wywierał na resztę drużyny presję.
Zawsze można też wpisać do programu jednego z przedstawicieli szerokiego wachlarza zdolnej młodzieży. Przebranie się w kewlar, otrzaskanie z atmosferą i otoczką najlepszej ligi świata na tak wczesnym etapie kariery byłoby czymś nie do przecenienia.
Becker to wciąż melodia przyszłości. Zawodnik zaledwie dwa lata temu debiutował w lidze polskiej. Przyszedł do Stali Rzeszów Ireneusza Nawrockiego niejako w pakiecie z opiekunem - Hancockiem. Rok później po chłopaka sięgnął Stainer Unia Kolejarz Rawicz. A teraz wykonał przeskok aż o dwie klasy rozgrywkowe.
- Chętnie przyjrzymy się temu żużlowcowi. To ciekawe nazwisko nie tylko przez wgląd na jego zażyłość z Hancockiem. Ale jest faktem, że mamy wyjątkowo dobre relacje z Gregiem, a w szczególności menedżer Cieślak, dlatego postanowiliśmy spróbować. Ryzyka nie podejmujemy żadnego - mówi prezes Eltrox Włókniarza Częstochowa Michał Świącik.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus. Komarnicki mówi o widmie bankructwa polskich klubów
CZYTAJ TAKŻE: Zdunek Wybrzeże Gdańsk wyjechał na tor