- Chciałbym podkreślić pełen profesjonalizm w działaniach Trybunału PZM. Jestem zaskoczony, bo wszystko zostało przeprowadzone w bardzo kompetentny sposób - mówi nam główny sponsor Orła Łódź Witold Skrzydlewski. Na wstępie warto zaznaczyć, że Trybunał bardzo dogłębnie przeanalizował oba przypadki. Posiedzenie rozpoczęło się o godzinie 10:30 i trwało aż do godziny 15:00.
Na razie mamy pozytywny finał w sprawie Kaia Huckenbecka. - Można powiedzieć, że się dogadaliśmy. Nie chcę jednak upubliczniać kwot - mówi nam Skrzydlewski. - Mamy zawarte porozumienie. W tym przypadku nie można mówić, że ktoś jest wygrany lub przegrany, choć ktoś mógłby to tak ocenić, bo nie osiągnęliśmy tej kwoty, o której była mowa na starcie. Chcemy jednak, żeby zawodnik nadal się rozwijał i zdobywał wiele punktów we wszystkich spotkaniach. Oczywiście, poza tym, kiedy jego rywalem będzie Orzeł. Będę za niego trzymać kciuki - tłumaczy Skrzydlewski.
Porozumienie z Niemcem oznacza, że ten za chwilę będzie mógł zostać potwierdzony do startów w barwach Abramczyk Polonii Bydgoszcz. A co z Tobiaszem Musielakiem? W tym przypadku sprawa jest bardziej skomplikowana. Zawodnik i jego nowy klub, którym jest eWinner Apator Toruń, muszą uzbroić się w cierpliwość. - Ten temat nie został zakończony, bo trzeba przesłuchać jeszcze kilka osób. Wszystko powinno rozstrzygnąć się w kolejny wtorek - podsumowuje Skrzydlewski.
Zobacz także:
Koronawirus wygrał z żużlem. Prezentacja PGG ROW-u Rybnik odwołana
Mistrz świata już na torze. Bartosz Zmarzlik trenował w Toruniu
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a