Żużel. Liga ruszy dopiero w maju lub czerwcu? Jazdy bez kibiców na pewno nie będzie
W związku z epidemią koronawirusa polskie władze zawiesiły wszystkie imprezy masowe. Co zatem z PGE Ekstraligą, która ma wystartować 3 kwietnia? - Rozgrywki ligowe mogą ruszyć z opóźnieniem - mówi Michał Świącik.
Trudno jednak oczekiwać, by kluby wybrały tę alternatywę, bo to wiąże się z ogromnymi stratami finansowymi. Wpływy z jednego meczu w PGE Ekstralidze to ok. pół miliona złotych. Co zatem czeka PGE Ekstraligę? Michał Świącik, prezes Eltrox Włókniarza Częstochowa, zdradza, że możliwa jest opóźnienie startu rozgrywek nawet o dwa miesiące.
- Najważniejsze jest ludzkie zdrowie i bezpieczeństwo. Jako klub byliśmy przygotowani na różne scenariusze, trzymamy rękę na pulsie. Rozgrywki ligowe mogą ruszyć z opóźnieniem, być może w maju lub czerwcu. Są to jednak tylko i wyłącznie luźne wnioski, na konkrety musimy chwilę poczekać - mówi Świącik dla wlokniarz.com.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film- Na pewno nie będziemy szukać rozwiązania tego problemu w pustych trybunach, jazda bez kibiców nie ma sensu, podobnie jak narażenie obywateli na niebezpieczeństwo utraty zdrowia - podkreśla szef częstochowskiego klubu.
Dodaje, że ze względu na wtorkową decyzję premiera Morawieckiego odnośnie zawieszenia imprez masowych, zaplanowane na 16 marca spotkanie prezesów klubów PGE Ekstraligi z władzami rozgrywek może odbyć się we wcześniejszym terminie.
Jeszcze informacja dla kibiców Eltrox Włókniarza Częstochowa, którzy wyczekują pierwszych zawodów żużlowych pod Jasną Górą.
- Karnetowicze nie mają powodów do obaw, niejednokrotnie rozgrywki rozpoczynały się z opóźnieniem wynikającym ze złej pogody. Obecnie nie ma żadnej obawy o to, że jakiś mecz odbędzie się przy pustych trybunach. Jeżeli chodzi o zaplanowane już sparingi czy memoriał, czekamy z podjęciem ostatecznych decyzji, ale w najgorszym wypadku wymienione imprezy odbędą się bez udziału publiczności - komentuje Świącik.
21 marca w Częstochowie ma (miał?) odbyć się 48. Memoriał Idzikowskiego i Czernego. Na kolejne dni drużyna Marka Cieślaka ma zaplanowanych kilka sparingów. Z naszych informacji wynika, że na wydarzenia te nie zostaną wpuszczeni zarówno kibice, jak i dziennikarze.
Zobacz też:
Dariusz Ostafiński: Viva Las Vegas. Więcej odpowiedzialności panowie żużlowcy (komentarz)
Żużel. Trzeba przekładać pierwsze kolejki na czerwiec i założyć scenariusz bez play-off
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>