Żużel. Koronawirus. Stal Gorzów zamyka klub. Mocny apel Zmarzlika. Birkemose musiał zawrócić

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Prezes Marek Grzyb i trener Stanisław Chomski odbyli poważne rozmowy z zawodnikami oraz pracownikami truly.work Stali Gorzów. - Od poniedziałku klub będzie zamknięty. Musimy być odpowiedzialni - mówi nam szef gorzowskiego klubu.

- W panikę nie popadamy, ale podejmujemy odpowiedzialne decyzje. Docierają do nas sygnały, że w poniedziałek większość instytucji zostanie zamknięta, więc to samo robimy w klubie. Przechodzimy powoli na pracę zdalną. Dziś rozmawiamy o tym z naszymi ludźmi. Wszyscy będą przygotowani - mówi nam szef gorzowskiego klubu.

Marek Grzyb zapewnia, że wszyscy zawodnicy truly.work Stali czują się dobrze, ale z każdym z nich on lub trener Stanisław Chomski odbyli poważną rozmowę. - Poprosiłem zawodników o odpowiedzialność i powiedziałem, że teraz nie ma miejsca na żarty i lekceważące podejście. Od nas wszystkich zależy, jak długo potrwa ten stan - podkreśla Grzyb.

Najmocniej słowa prezesa do serca wziął sobie to Bartosz Zmarzlik, który wystosował na Facebooku apel do wszystkich kibiców. "Drodzy kibice, przed nami wszystkimi kolejne wyzwanie. Potraktujmy wszyscy to, co się dzieje bardzo poważnie i zostańmy w domach. To nie ferie ani wakacje. To lekcja odpowiedzialności, jaką teraz musimy wszyscy wspólnie odrobić. Do zobaczenia wkrótce na stadionach" - napisał mistrz świata, a jego post polubiło ponad 1300 kibiców.

Zawodnicy truly.work Stali w najbliższym czasie nie będą podejmować żadnych aktywności. Klub podkreśla, że podchodzi bardzo poważnie do zaleceń ministerstwa zdrowia i zawiesza wszystkie działania marketingowe.

- W tym tygodniu, kiedy nie było jeszcze zakazu, Marcus Birkemose chciał jechać do nas na trening, ale od razu go zawróciliśmy. Oczywiście, nie będę sprawdzać codziennie, gdzie są i co robią moi żużlowcy. Jestem przekonany, że będą odpowiedzialni. Pracownicy na pewno nie będą przez nas obciążani, bo rozumiem, że są myślami gdzieś indziej. W tej chwili zapominamy o akcjach marketingowych i innych działaniach. Wszyscy mamy inne ważne zadanie - podsumowuje Grzyb.

Zobacz także:
Skrzydlewski: Liga w maju lub czerwcu? Możemy zapomnieć
ROW prosi kibiców, by nie oddawali biletów na prezentację

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Źródło artykułu: