Żużel. Wilki Krosno dokonały symulacji rozpoczęcia sezonu nawet od sierpnia. Niedługo kolejne wzmocnienia!

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Andriej Karpow na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Andriej Karpow na prowadzeniu

Koronawirus sparaliżował start sezonu żużlowego. Nie wiadomo kiedy rozgrywki ligowe będą mogły ruszyć, ale mimo to w Wilkach Krosno zachowują spokój, bo uważają, że 2. liga ze względu na swoją liczebność mogłaby ruszyć nawet w wakacje.

- Przyglądamy się temu co się dzieje i czekamy na poprawę sytuacji. Wierzymy, że wraz z ociepleniem oraz generalnie z upływem czasu będzie coraz lepiej i liga ruszy. Start z opóźnieniem nie jest problemem - mówi prezes klubu Grzegorz Leśniak, cytowany przez serwis wilkikrosno.pl.

- Dokonaliśmy w klubie symulacji rozpoczęcia rozgrywek od każdego kolejnego miesiąca, począwszy od maja do sierpnia. Wiadomo, że niektóre imprezy indywidualne i inne, które nie są strategiczne dla naszej dyscypliny musiałyby być skrócone lub zwyczajnie anulowane w tym roku. Chodzi mi przede wszystkim o krajowe eliminacje IMP, MIMP czy turnieje o Brązowe, Srebrne i Złote Kaski. Uważam, że to nie będzie dużą stratą dla sportu żużlowego bo dla wszystkich - kibiców, sponsorów i klubów - kluczowa jest liga, a tę z powodzeniem można rozpocząć nawet na wakacjach i spokojnie przeprowadzić do końca. Zachowujemy zatem spokój, a scenariuszy na rozgrywki jest naprawdę bardzo dużo. Jest sporo terminów rezerwowych a w razie konieczności część spotkań drugoligowych można przeprowadzić niekoniecznie w niedzielę. To będzie jednak tematem analizy, gdy sytuacja będzie się normować - komentuje działacz.

Przypomnijmy, że na tę chwilę odwołano mecze 1. kolejki w 1. i 2. lidze (planowane na weekend 4-5 kwietnia) oraz dwie pierwsze rundy w PGE Ekstralidze. Wszystko wskazuje jednak na to, że przełożyć trzeba będzie więcej spotkań. Szanse, że uda się zainaugurować ligę w kwietniu są znikome. - Ważne by zachować zimną krew i nie wpadać w panikę. Rozgrywki naprawdę mogą rozpocząć się znacznie później niż w kwietniu - dodaje Grzegorz Leśniak.

Choć nie wiadomo kiedy sezon ruszy, klub zapowiada kolejne wzmocnienia. Wilki zbudowały mocny skład jeśli chodzi o seniorów, ale problemem byli młodzieżowcy. Do tej pory jedynym juniorem w kadrze jest wychowanek Kacper Przybylski, który na razie nie gwarantuje żadnych zdobyczy punktowych. Niedługo jednak obsada tej formacji w Wilkach powinna ulec poprawie.

- Fani będą pozytywnie zaskoczeni nazwiskami. Na razie trzeba jednak czekać i stosować się do zaleceń odpowiednich służb. Mocno liczę, że wszystko wróci do normy i będziemy w tym roku świadkami wielu pozytywnych wrażeń związanych z występami ekipy Wilków. Zaspokoimy tym samym olbrzymi głód fanów sportu na dobry żużel w Krośnie - podkreśla Grzegorz Leśniak.

Przypomnijmy, że wg informacji WP SportoweFakty, w drużynie Wilków na zasadzie "gościa" będą startować Bartłomiej Kowalski z Włókniarza Częstochowa i Mateusz Cierniak z Unii Tarnów.

Klub ze względu na obecną sytuację przeszedł na pracę zdalną. W zeszły weekend planowano w Krośnie zorganizować pierwsze treningi, ale ze względu na odgórny zakaz trzeba było z tego pomysłu zrezygnować. Po przerwie zimowej na tor wyjechać zdążyli tylko Eduard Krcmar i Kamil Wieczorek, choć do jazdy palą się też i inni, szczególnie Wadim Tarasienko.

Przeczytaj także:
Wilki Krosno chcą modernizacji stadionu. Miasto też, ale milczy w temacie rozpoczęcia prac
Zagraniczne legendy Wilków. Krosno przede wszystkim Węgrami stało, był też trudny związek z Duńczykiem

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Źródło artykułu: