Żużel. Kluby i zawodnicy jadą na jednym wózku. Czy będą renegocjacje kontraktów?
- Wszyscy jedziemy na jednym wózku. Gdy dwie strony chcą, to zawsze się dogadają - mówi Piotr Protasiewicz na temat możliwości renegocjacji kontraktów zawodniczych jeszcze przed startem nowego sezonu.
Wydaje się, że nieuniknione mogą być renegocjacje kontraktów zawodniczych. - Jeśli będzie jakiś plan na odjechanie rozgrywek, będzie można usiąść do stołu. Modlimy się, że tak będzie - mówi Piotr Protasiewicz dla Radia Zielona Góra.
- Wszyscy jedziemy na jednym wózku i wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak wygląda działalność klubu, jak wyglądają wpływy. Może być trudno. Nie uważam, by zawodnicy nie chcieli rozmawiać z klubami na temat pójścia im na rękę. Gdy dwie strony chcą, to zawsze się dogadają - stwierdza żużlowiec Falubazu Zielona Góra.
ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowyPrzypomina, że obecna sytuacja jest trudna także dla żużlowców, którzy póki co nie mają możliwości, by odzyskać zainwestowane w sprzęt pieniądze. Zarabiają przecież przez jazdę.
- Sytuacja jest absolutnie nowa i trochę niepokojąca dla żużlowców. Wszyscy z nas zainwestowali w przygotowanie do sezonu, licząc na to, że odpalimy zgodnie z planem. Tymczasem już wiemy, że nie wszystko będzie funkcjonowało tak jak powinno. Bardzo wierzę, że to tylko przejściowy - miesięczny lub dwumiesięczny - okres, który się wyprostuje - zaznacza Piotr Protasiewicz.
Zobacz też:
Koronawirus zabije żużel? Przetrwają tylko milionerzy? Każda z budżetowych nóg połamana
Żużel. Falubaz rozprostował kości i zapadł w sen. I to nie tylko zawodnicy
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>