Żużel. Koronawirus. FIM powinien zareagować na zachowanie Brytyjczyków. "Marginalny sport dla federacji"

- Brakuje mi interwencji FIM w tej całej sytuacji - mówi Jan Krzystyniak, zdaniem którego pozwalanie Brytyjczykom na odbywanie treningów i rozpoczynanie sezonu żużlowego w momencie pandemii koronawirusa to błąd.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Jason Doyle (kask czerwony) WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Jason Doyle (kask czerwony)
W Polsce żużlowcy masowo dołączają do akcji #zostańwdomu i na poważnie podchodzą do tematu zagrożenia spowodowanego koronawirusem. Inaczej jest w Wielkiej Brytanii, gdzie rząd obrał inną strategię walki z COVID-19. Dlatego na Wyspach ciągle mogą się odbywać m.in. imprezy masowe.

Wykorzystują to m.in. promotorzy działający w brytyjskim żużlu, którzy w sobotę zainaugurowali sezon i mają równie ambitne plany względem kolejnych imprez.

- Brakuje mi interwencji FIM w tej całej sytuacji - mówi nam Jan Krzystyniak, były żużlowiec i trener, któremu nie podoba się, że Brytyjczycy działają po swojemu.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Wystarczy popatrzeć na inne rozgrywki motorsportowe. Ze względu na pandemię koronawirusa nie odbyły się dotąd wyścigi MotoGP, odwoływane są rundy motocrossowych mistrzostw świata. - A przecież to też są imprezy pod egidą FIM - dodaje Krzystyniak.

- Zresztą, nie trzeba patrzeć tylko na motorsport. Mamy wstrzymane rozgrywki piłkarskie w wielu krajach, nie gra Liga Mistrzów. Wszyscy potrafią się zjednoczyć wokół walki z koronawirusem - stwierdza ekspert.

Z czego może wynikać brak ostrej reakcji FIM wobec Brytyjczyków? - Dla federacji żużel to marginalny sport i znów mamy na to dowód. Ich speedway nie obchodzi. Wyznają zasadę "niech sobie robią, co chcą". Takie podejście to błąd. Powinni jakoś zareagować, wysłać jasny sygnał - kończy Krzystyniak.

We wtorek na Wyspach Brytyjskich ma dojść do spotkania promotorów w ramach BSPA. Tematem dyskusji będzie COVID-19 i zawieszenie rywalizacji. Niewykluczone, że Brytyjczycy zmienią zdanie, bo w ostatnich dniach coraz częściej zawodnicy sprzeciwiali się jeździe w czasach walki z koronawirusem.

Czytaj także:
Czy koronawirus zabija żużel?
Wiemy, kiedy ruszą 1. LŻ i 2. LŻ

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy FIM powinien wysłać jasny sygnał ws. zakazu rozgrywania zawodów w czasie pandemii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×