Żużel. Koronawirus. GKSŻ nie zamierza wycinać Złotego Kasku i IMP z kalendarza. Jest pomysł na dodatkowe terminy

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej i Jakub Jamróg
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej i Jakub Jamróg

Przełożenie rozgrywek ligowych ze względu na zagrożenie koronawirusem oznacza konieczność ułożenia kalendarza na nowo. GKSŻ musi znaleźć terminy na mecze ligowe, ale nie zamierza robić tego kosztem takich imprez jak finały Złotego Kasku czy IMP.

Gdyby GKSŻ zrezygnowała z finałów Złotego Kasku, IMP, MIMP, MPPK, to w kalendarzu pojawiłyby się nowe terminy dla meczów ligowych. Dzięki temu byłoby łatwiej nadrobić ligowe zaległości. - Na chwilę obecną rozegranie żadnej z imprez indywidualnych nie jest zagrożone - mówi nam przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotr Szymański.

- Nie myślimy o rezygnacji z wymienionych imprez. Kiedy sytuacja w kraju zostanie opanowana i wznowimy imprezy masowe, to będziemy szukać terminów zarówno dla rozgrywek ligowych, jak i innych kluczowych turniejów - dodaje Szymański.

Przewodniczący GKSŻ ma nadzieję, że sytuacja w kraju zostanie szybko opanowana. Dodaje, że ma już w głowie kilka pomysłów, jak ułożyć żużlowy kalendarz na nowo, żeby zyskać kilka wolnych terminów. - Mogę zdradzić, że zastanawiamy się nad tym, żeby zrezygnować z eliminacjami do poszczególnych imprez. Na to rzeczywiście może nam zabraknąć czasu - tłumaczy.

- Jeśli chodzi jednak o całą resztę, to na ten moment nie ma nawet przemyśleń, żeby coś odpuścić. Przy okazji apeluję do wszystkich o pozostanie w domach, jak równie życzę dużo optymizmu i zdrowia, bo tych dwóch rzeczy chyba teraz najbardziej potrzebujemy - podsumowuje przewodniczący GKSŻ.

Zobacz także:
Żużlowcy z Wielkiej Brytanii nie wjadą do Polski?
Stal straci sponsora tytularnego

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"

Źródło artykułu: