Żużel. Sezon należy odwołać, aby uniknąć katastrofy finansowej? Duże obawy Mikkela Becha

Materiały prasowe / Arkadiusz Buczyński / akbiphotos.pl / Na zdjęciu: Mikkel Bech
Materiały prasowe / Arkadiusz Buczyński / akbiphotos.pl / Na zdjęciu: Mikkel Bech

GKSŻ oraz PGE Ekstraliga odwołały wszystkie mecze i zawody zaplanowane na kwiecień. Podobnie dzieje się w innych krajach. Nowe terminy nie są jeszcze znane, a w środowisku zaczynają się rozmowy na temat spodziewanego, napiętego kalendarza rozgrywek.

Jednym z pierwszych zawodników, którzy zabrali głos w sprawie zmian w żużlowym kalendarzu okazał się Mikkel Bech. Żużlowiec Zdunek Wybrzeża Gdańsk opublikował na jednym ze swoich profili społecznościowych wpis z przemyśleniami dotyczącymi wstrzymania sezonu żużlowego w związku z koronawirusem.

Zawodnik zastanawia się nad tym, czy sezon 2020 nie powinien zostać całkowicie odwołany, aby uniknąć finansowej katastrofy klubów i sponsorów z nimi związanych. Celem takich działań ma być ochrona gospodarki na przyszły rok i kolejne lata. Według Duńczyka, kluby są obecnie pod presją związaną z wypłacaniem pieniędzy za przygotowania do sezonu, ponieważ sponsorzy stoją w obliczu katastrofy finansowej i zarabiają mniej, niż przypuszczali. Kiedy sytuacja związana z wirusem ustąpi, zawodnicy będą mieli mnóstwo spotkań, przez co kluby będą jeszcze bardziej obciążone finansowo i mogą okazać się niewypłacalne.

Mikkel Bech podkreśla również, że ma mnóstwo szczęścia, ponieważ w obecnej chwili może pracować u jednego ze swoich sponsorów. W wywiadzie udzielonym dla sport.trojmiasto.pl oznajmił, że obecnie zajmuje się produkcją trumien, co gwarantuje mu stałe źródło utrzymania. Zawodnik nie zatrudnił jeszcze mechaników na tegoroczny sezon, a cały sprzęt przygotował sam przy wsparciu sponsorów.

Propozycja żużlowca Wybrzeża Gdańsk jest jednym z najczarniejszych scenariuszy, które obecnie mogą być brane pod uwagę. Jednak, jeśli sytuacja związana z koronawirusem w kraju i na świecie będzie wciąż się pogarszać, a inauguracja sezonu oddalać o kolejne miesiące, może w końcu brakować czasu na zorganizowanie wszystkich ligowych spotkań i pozostałych imprez z kalendarza PZM.

Czytaj także: Żużel. Sponsor mistrzów dzieli się dobrem w czasach zarazy. Mają kryzys, a i tak ufundowali karetkę dla szpitala

Czytaj także: Ruszyło przesłuchanie byłego żużlowca ROW-u. Prokuratura szykuje wniosek o areszt tymczasowy 

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Komentarze (9)
avatar
Only Retro Speedway
28.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Inni zawodnicy powinni wziąć przykład z Becha i do roboty. 
avatar
zibo180
28.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liga ruszy nawet bez kibiców tym bardziej,że pieniądze są z telewizji do zgarnięcia i od sponsorów i samorządów tego władze żużla nie odpuszczą a oglądalność w telewizji będzie wysoka. 
avatar
Wściekły Byk
28.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeden z niewielu głosów rozsądku. I do tego chłopak zajął się pracą, a nie biadoleniem jak inni to mają w zwyczaju. 
avatar
Goldi
27.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Bech ma rację, dziś chcemy jak najszybciej jechać bo brakuje nam żużla, ale co jak po 6/7 kolejkach okaże się, że 3/4 ośrodków nie ma już kasy? 
avatar
Rysio-z-Klanu
27.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Produkcja trumien? Jakby nie patrzeć w obecnej sytuacji branża,która przynosi nie mały dochód.