- Zgłosiliśmy drużynę pod nazwą Motor Lublin. Umowę z firmą Speed Car mieliśmy na trzy lata, taki był plan firmy - powiedział na antenie "Radia Freee" Jakub Kępa, lubelskiego klubu.
- Nasze relacje z właścicielem firmy Speed Car są koleżeńskie, natomiast na dzień dzisiejszy nazwa drużyny to Motor Lublin. Trzyletnia umowa po sezonie 2019 wygasła - wyjaśnił szef Motoru Lublin.
Dodał, że na przestrzeni najbliższych tygodni czy miesięcy nazwa lubelskiego klubu może się jeszcze zmienić. Chodzi oczywiście o pozyskanie nowego sponsora tytularnego.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Cugowski: Żużel jest sportem, który powinien najszybciej wrócić na stadiony
- Sytuacja w klubie jest w miarę stabilna, są jednak firmy, które od nas odeszły i takie, które zmniejszą wsparcie w sezonie 2020. Nie będę wchodził jednak w szczegóły finansowe. Robimy, co możemy, by pociągnąć sezon i odjechać go szczęśliwie, osiągając jak najlepszy wynik sportowy - powiedział na antenie "Radia Freee" Jakub Kępa, prezes lubelskiego klubu.
Motor Lublin zainauguruje nowy sezon PGE Ekstraligi 12 czerwca (piątek), wyjazdowym meczem z Betard Spartą Wrocław.
Zobacz też:
Żużel. Złoty interes w czasach koronawirusa. Menedżer Motoru ma trzy razy więcej pracy [WYWIAD]
Żużel. Mikkel Michelsen chce zgody na wyjazd z Polski. "Nie podpiszę papieru, który zabroni mi jazdy w innych ligach"