Dawno nie było w Opolu tak dramatycznego spotkania. Miało w nim miejsce wiele niespodziewanych wydarzeń. Po sobotnim zwycięstwie z Polonią Piła, goście z Krosna byli bliscy sprawienia dużej niespodzianki. Miejscowi byli bowiem wyraźnie niedopasowani do warunków torowych, a lider Kolejarza Adam Czechowicz miał ogromne kłopoty sprzętowe.
Gospodarze chcieli nie tylko wygrać, ale także zdobyć punkt bonusowy. Musieliby jednak zwyciężyć co najmniej dwudziestoma punktami. Solidna ekipa z Krosna miała tymczasem chęć odnieść sukces i zgarnąć całą pulę dla siebie. Z powodu zagrożenia, że mecz się nie odbędzie, dzień wcześniej Ulrich Ostergaard został poproszony o pozostanie w domu. - Byłem gotowy do jazdy - zapewnia Duńczyk. - Nie chcieliśmy ryzykować dużych kosztów więc zastąpiliśmy Ostergaarda Kononowem - tłumaczy prezes Jerzy Drozd. - Mamy wielu dobrych zawodników na opolski tor. Chcemy jednak zaprosić Ulricha na kolejne spotkania.
Przy wejściu na stadion zbierano podpisy pod wniosek społeczny do prezydenta Opola, w którym mieszkańcy domagają się remontu stadionu. Faktycznie obiekt po latach zaniedbań wygląda żałośnie, a warunki na trybunach nie przystają do standardów XXI wieku. Pomoc w tym względzie zaoferował też fanklub Kolejarza, który przygotował ogromną sektorówkę z napisem żądającym modernizacji trybun, a jego członkowie zbierali w trakcie meczu podpisy pod petycją.
Z innych pozasportowych emocji można wspomnieć o awarii maszyny startowej (pierwsza od wielu lat). Naprawiano ją trzy kwadranse, by w rezultacie startować na zielone światło. Natomiast przed ostatnim wyścigiem, gdy zwycięzca był już znany, na trybuny musiała wkroczyć ekipa ratunkowa, a później nieszczęsnego kibica odtransportowano do szpitala, a najwierniejsi fani czekali na powrót karetki.
Po biegu otwarcia, wygranym przez Kolejarza 4:2 doszło do fantastycznej gonitwy. Najpierw Max Dilger wyprzedził Jana Jarosa i opolanie doprowadzili do biegowego remisu, by na ostatnim okrążeniu Jaros zrewanżował się Niemcowi w ekipie Kolejarza, a w tym samym czasie Adam Czechowicz po zewnętrznej minął prowadzącego dotąd Kristera Jakobsena. Było 7:5 dla Kolejarza.
Bieg trzeci to totalna porażka opolan, którzy nie nawiązali nawet walki z parą gości. Czwarty mógł się ponownie zakończyć podwójną wygraną KSM, ale na ostatnich metrach Piotr Rembas nie dał się minąć Mateuszowi Kowalczykowi, a jadący po starcie na drugiej pozycji Kamil Fleger, szybko spadł na koniec stawki. Dublet Kolejarza w biegu piątym spowodował, że mecz zaczynał się od początku (15:15).
Bieg szósty to popis dużej już mądrości żużlowej młodego Flegera. Przez całe okrążenie "siedział na kole" Romanowi Chromikowi, by na ostatnim wirażu zaatakować po zewnętrznej i "na kresce" minąć starszego kolegę z rodzimego Rybnika. W biegu dziewiątym swój jedyny występ zanotował jadący z rezerwy Robert Flis. Po słabym starcie zaczął się rozpędzać po zewnętrznej, by przedzielić w końcu prowadzących gości. Czechowicz tymczasem zjechał z toru po defekcie tuż po wyjściu spod taśmy. Również pozostałe dwa biegi goście wygrali 4:2 i doprowadzili do remisu.
Bieg trzynasty był przełomowy. Start na zielone światło lepiej rozpracowali gospodarze i wygrali podwójnie, dzięki czemu przed wyścigami nominowanymi było 41:37. Zwycięstwo w dowolnym rozmiarze w przedostatniej gonitwie dawało końcowy sukces Kolejarzowi. Opolanie nie zawiedli i zdobyli cztery "oczka". Na koniec mieliśmy trzy odsłony ostatniego biegu dnia. Najpierw dwukrotnie Josef Franc wystrzelił ze startu "z lotnego", za co w konsekwencji został wykluczony, a po przerwie spowodowanej wyjazdem karetki do szpitala z występu zrezygnował Kenneth Hansen.
W rezultacie Kolejarz zdobył kolejne dwa punkty i wciąż jest niepokonany na własnym torze. KSM Krosno uzyskał z kolei punkt bonusowy.
Kolejarz Opole - 50 pkt.
9. Adam Czechowicz (3,2,d4,2*,3) 10+1
10. Max Dilger (0,1,-,-) 1
11. Kamil Zieliński (1,2*,2,3,2) 10+1
12. Igor Kononow (0,3,0,3,1) 7
13. Piotr Rembas (2,3,2*,2,3) 12+2
14. Kamil Fleger (3,0,1,-,-) 4
15. Christian Ago (1,3,d3,0) 4
16. Robert Flis (2) 2
KSM Krosno - 39 pkt.
1. Krister Jacobsen (2,1,0,2,0) 5
2. Jan Jaros (1*,0,1,1) 3+1
3. Kenneth Hansen (2*,2,3,3,w/2min) 10+1
4. Roman Chromik (3,0,-,0,2) 5
5. Josef Franc (3,3,1,3,1,w) 11
6. Mateusz Kowalczyk (2,1,d4,1,1*) 5+1
7. Aleksander Conda (0) 0
8. Piotr Machnik ns
Bieg po biegu:
1. Fleger, Kowalczyk, Ago, Conda 4:2
2. Czechowicz, Jacobsen, Jaros, Dilger 3:3 (7:5)
3. Chromik, Hansen, Zieliński, Kononow 1:5 (8:10)
4. Franc, Rembas, Kowalczyk, Fleger 2:4 (10:14)
5. Kononow, Zieliński, Jacobsen, Jaros 5:1 (15:15)
6. Rembas, Hansen, Fleger, Chromik 4:2 (19:17)
7. Franc, Czechowicz, Dilger, Kowalczyk (d4) 3:3 (22:20)
8. Ago, Rembas, Jaros, Jacobsen 5:1 (27:21)
9. Hansen, Flis, Franc, Czechowicz (d4) 2:4 (29:25)
10. Franc, Zieliński, Kowalczyk, Kononow 2:4 (31:29)
11. Hansen, Rembas, Jaros, Ago (d3) 2:4 (33:33)
12. Zieliński, Jacobsen, Kowalczyk, Ago 3:3 (36:36)
13. Kononow, Czechowicz, Franc, Chromik 5:1 (41:37)
14. Czechowicz, Chromik, Kononow, Jacobsen 4:2 (45:39)
15. Rembas, Zieliński, Hansen (w/2min), Franc (w) 5:0 (50:39)
Sędziował: Grzegorz Sokołowski (Ostrów Wlkp.)
NCD: 61,3 s. (A. Czechowicz - II)
Widzów: 3.500.