Koronawirus mocno uderzył w żużlowców, którzy do tej pory zgarniali rekordowe kontrakty w PGE Ekstralidze. Najlepsza liga świata wystartuje 12 czerwca, ale przy pustych trybunach. Dlatego konieczne było wprowadzenie niższych stawek kontraktowych. Te nie przypadły do gustu niektórym gwiazdom.
Porozumienia z Fogo Unią Leszno nie osiągnął jeszcze Emil Sajfutdinow, który od kilku lat jest liderem zespołu z Wielkopolski. Rosjanin nie chce jednak zdradzać szczegółów negocjacji. - Na razie nie chcę o tym rozmawiać. Ciągle nie podjąłem decyzji - powiedział 30-latek w rozmowie ze speedwaygp.com.
Co ciekawe, obecnie Sajfutdinow został objęty zakazem startów w Polsce przez rodzimą federację. W ten sposób Rosjanie zareagowali na wprowadzone w Polsce przepisy, które zakazują obcokrajowcom opuszczania kraju aż do zakończenia rozgrywek PGE Ekstraligi. Działacze ze Wschodu chcą mieć bowiem gwarancję, że brązowy medalista mistrzostw świata sezonu 2019 będzie mógł startować w nadchodzących miesiącach w lidze rosyjskiej.
ZOBACZ WIDEO: Kolejni sportowcy nie chcą trenować w COS-ach. Minister sportu komentuje: Uważam, że część dyscyplin może trenować w domu
Biorąc pod uwagę, że Sajfutdinow jest jedynym żużlowcem z Rosji, który został objęty takim zakazem, niewykluczone, że sam poprosił rosyjską federację o jego wystawienie. Większych problemów ze swoimi działaczami nie mają chociażby Artiom Łaguta czy Siergiej Łogaczow.
O Sajfutdinowie było też ostatnio głośno w kontekście zmian w jego teamie. Rosjanin w rozmowie z oficjalnym serwisem SGP zaprzeczył jakoby wprowadził cięcia wśród członków załogi. - Próbowaliśmy rozmawiać, a team ciągle jest ze mną. Sytuacja finansowa jest trudna, więc musimy usiąść i zastanowić się w jaki sposób zorganizować pracę w tym sezonie. Sądzę jednak, że będzie dobrze. Zamierzam kontynuować rozmowy z moją załogą i zobaczymy - dodał.
Dla żużlowców chcących startować w PGE Ekstralidze to ostatnie godziny, aby dopiąć formalności ze swoimi klubami. Od 8 maja dla obcokrajowców rozpoczyna się bowiem 14-dniowy okres kwarantanny. Po jego zakończeniu, od 24 maja, wykonywane będą testy na obecność COVID-19. Treningi mają ruszyć 29 maja.
Czytaj także:
Zasada spadków i awansów musi pozostać
Karkosik ma propozycję dla Witkowskiego. 1,5 mln zł na żużel