Wszystko wskazuje na to, że eWinner 1. Liga i 2. Liga Żużlowa w tym roku wystartują. - Wszystkie kluby pierwszoligowe zadeklarowały chęć startów w tegorocznych rozgrywkach. Są gotowi podjąć wyzwanie. A to oznacza, że rozgrywki powinny ruszyć w terminach, które wcześniej komunikowaliśmy - mówił Zbigniew Fiałkowski, wiceprzewodniczący GKSŻ, cytowany przez polskizuzel.pl.
Skoro wszystkie kluby z eWinner 1. Ligi zadeklarowały chęć startu w tegorocznych rozgrywkach, gotowy też jest Lokomotiv Daugavpils. Przy czym sama gotowość łotewskiego klubu to za mało. Przyszłość Łotyszy nie będzie zależna tylko od nich samych.
"Jeśli chodzi o udział Lokomotivu w lidze ustalono, że jeśli drużyny będą mogły swobodnie przemieszczać się bez granice (bez kwarantanny), nasza drużyna będzie musiała wziąć udział w zmaganiach pierwszej ligi, czy to z kibicami na trybunach, czy bez" - informuje oficjalna strona Lokomotivu.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill
Ważny fakt jest taki, że jeśli Lokomotiv z przyczyn niezależnych od siebie nie wystartuje w eWinner 1. Lidze w sezonie 2020, w kolejnym roku będzie czekało na niego miejsce na zapleczu PGE Ekstraligi. "Jeśli nie będzie swobodnego przepływu na linii Łotwa - Polska i z powrotem, Lokomotiv nie pojedzie w lidze, ale zachowa miejsce w rozgrywkach eWinner 1. Ligi na sezon 2021" - opisują Łotysze.
Start eWinner 1. Ligi został zaplanowany na połowę lipca. Taki scenariusz zakłada, że sezon 2020 będzie składać się tylko z rundy zasadniczej.
Zobacz też:
To najlepsza umowa telewizyjna w historii 1. ligi. GKSŻ odpowiedziała Termińskiemu
Żużel. Budżet Apatora zmniejszy się do 30-40 proc. Rozmowy z zawodnikami nie będą łatwe