Kilka tygodni temu telewizja Polsat rozważała kupno praw telewizyjnych do transmisji rozgrywek 2. Ligi Żużlowej. PZM toczył w tej sprawie rozmowy, jednak do porozumienia pomiędzy obiema stronami nie doszło.
Fiasko negocjacji z Polsatem nie oznacza jednak, że kibice o emocjonowaniu się transmisjami z drugoligowych rozgrywek mogą zapomnieć. Prezesi klubów nie załamują rąk i szukają możliwości, żeby mecze ich drużyn można było zobaczyć czy to w telewizji, czy w internecie. Jednym z takich działaczy jest Zygmunt Dziemba, który odbył już w tej sprawie pewne rozmowy.
- Nie doszło do porozumienia z telewizją Polsat, ale jako klub rozmawiamy z TVP 3 Opole oraz rozważamy pokazywanie naszych spotkań w systemie pay-per-view. Wszystkie kluby z ligi są zdeterminowane, aby jechać i na pewno wystartujemy - powiedział prezes OK Bedmet Kolejarza Opole w rozmowie z oficjalną stroną internetową klubu.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill
Jedną z opcji jest wspomniane pay-per-view. Z systemu tego w zeszłym roku skorzystał SpecHouse PSŻ Poznań, jednak jak przyznał prezes klubu Arkadiusz Ładziński, rozwiązanie te nie pozwoliło na jakiś większy zarobek. Druga możliwość to transmisje w telewizji regionalnej.
Kibice i prezesi drugoligowych klubów mogą żałować, że PZM nie dogadał się z Polsatem, bo wydawało się, że była to najlepsza z możliwych opcji. Dzięki transmisjom na szklanym ekranie kluby mogły pozyskać nowych, dodatkowych sponsorów. Zyskaliby na tym nie tylko działacze i fani, ale również cała dyscyplina.
Zobacz także: Żużel. Fogo Unia Leszno bez Emila Sajfutdinowa? To możliwe. Zawodnik jest przygotowany na wszystkie scenariusze
Zobacz także: Żużel. Prezes Kolejarza Opole rozgląda się za polskimi seniorami na wypadek, gdyby granice pozostały zamknięte