Żużel. Social Speedway 2.0: Tai Woffinden podziękował służbie zdrowia. Jason Crump wrócił do treningów
Tai Woffinden w roku 2020 na kaskach będzie mieć specjalną grafikę, wyrażającą wdzięczność dla służby zdrowia za jej wysiłek w dobie pandemii koronawirusa. Do treningów na motocyklu w tym trudnym okresie wrócił za to Jason Crump.
Nie próżnuje też Artiom Łaguta. Zawodnik MrGarden GKM-u Grudziądz właśnie pochwalił się nowym samochodem. Mercedes klasy G trochę kosztuje. Można przypuszczać, że został wzięty w leasing, by obniżyć koszty działalności gospodarczej, co nie zmienia faktu. Wychodzi na to, że stawki w PGE Ekstralidze nie są takie "głodowe".
Nie wiadomo, czy Kacprowi Worynie zrobiło się smutno na widok nowego samochodu Łaguty, czy może z tęsknoty za żużlem, ale z tego wszystkiego aż postanowił przytulić się do pluszowego misia. A pisząc już całkiem poważnie, maskotki są szyte przez otoczenie zawodnika ROW-u Rybnik. Ostatni zysk z ich sprzedaży został przekazany na wsparcie fundacji walczącej z pożarami lasów w Australii.
Za to Fredrik Lindgren pokazał jak wygląda jego życie na kwarantannie. Szwed może nie ma do dyspozycji trenażera, jak większość zawodników zagranicznych skoszarowana w Polsce, ale zwykły rowerek magnetyczny też pozwala zachować formę. Weryfikacja dyspozycji Lindgrena już za niespełna miesiąc - tyle zostało do inauguracji PGE Ekstraligi.
Jak już jesteśmy przy rowerach, to Bartosz Zmarzlik ma za sobą kolejny występ w Orlen Tour de Pologne Amatorów. Jak na reprezentanta Orlen Teamu przystało, aktualny mistrz świata spisał się na medal. Niemal dosłownie - w klasyfikacji VIP-ów zajął trzecie miejsce. Był tylko nieznacznie gorszy od Roberta Kubicy.
Trening, ale na motocyklu żużlowym, ma już też za sobą Jason Crump. Australijczyk na początku roku, gdy ogłaszał kontrakt z Ipswich Witches, pewnie nie przewidywał, że w połowie maja będzie kręcić "kółka" na Gold Coast. "Mam nadzieję, że wkrótce zaczniemy się ścigać" - napisał były mistrz świata, a my mamy nieodparte wrażenie, że kilku prezesów PGE Ekstraligi wkrótce będzie wykonywać telefony do Crumpa.
Wpis Crumpa skomentował nawet… Mark Webber, czyli dawna gwiazda Formuły 1. "Dobre miejsce do takiego treningu" - napisał Australijczyk. Czy Webber pozazdrości swojemu rodakowi powrotu do sportu? Fani F1 mogą być spokojni. Były kierowca Red Bull Racing ostatnio w jednym z wywiadów przyznał, że przytyło mu się na tyle, że nawet nie zmieściłby się w samochodzie F1. Poza tym, Webber ma teraz inne pasje - też motocyklowe.
Wcześniej, 13 maja, Crump nie zapomniał też o rocznicy śmierci Lee Richardsona. Australijczyk nigdy nie ukrywał, że żył w bliskich relacjach z Brytyjczykiem. Przez lata wspólnie startowali w szwedzkiej Vetlandzie, nawet tego feralnego 13 maja 2012 roku bronili wspólnie barw rzeszowskiej PGE Marmy. "Jak zawsze tego dnia, wznoszę butelkę piwa ku pamięci mojego przyjaciela. Spoczywaj w pokoju, Lee" - napisał Crump.
Czytaj także:
Rumakowanie I-ligowców. Czy gość ma sens?
Zmarzlik lepszy od gwiazd kolarstwa