Żużel. Motocykl Grzegorza Walaska krąży i staje się już słynny. Teraz pomoże w ratowaniu Ostrovii

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek na prowadzeniu

Działacze Arged Malesa TŻ Ostrovii mówią o słynnym motocyklu Grzegorza Walaska, który regularnie zmienia właściciela i przy okazji czyni wiele dobra. Teraz pomoże w ratowaniu klubu, który musi uzbierać 700 tysięcy złotych, żeby pojechać w lidze.

Ostrowianie robią wszystko, żeby przetrwać w czasach koronawirusa. Niedawno klub uruchomił wśród kibiców zbiórkę pieniędzy. Wprawdzie do zebrania potrzebnych 700 tysięcy jeszcze daleka droga, ale początki akcji są obiecujące.

- Minęło kilka dni, a mamy zebrane ponad 25 tysięcy złotych. Kwota robi wrażenie. Kibice znowu stanęli na wysokości zadania, ale apeluję, żeby nie zwalniać tempa, a nawet je podkręcić. Potrzebujemy znacznie więcej - mówi nam prezes Radosław Strzelczyk.

Trzeba przyznać, że niektórzy kibice Arged Malesa TŻ Ostrovii mieli gest. - Największe jednorazowe wpłaty sięgają nawet pięciu tysięcy złotych. Można powiedzieć, że to już porządny sponsoring. Wiemy już, kto zdecydował się na taki gest i serce się raduje. To dla nas duże zaskoczenie, ale chciałbym podkreślić, że liczy się każde, nawet najmniejsze wsparcie. Każde 10 zł robi różnicę i apeluję, żeby nie rezygnować z takiej formy pomocy - podkreśla Strzelczyk.

Arged Malesa TŻ Ostrovia ma kilka pomysłów na rozpędzenie akcji. Pomóc ma między innymi słynny już motocykl Grzegorza Walaska. Zawodnik wylicytował go za kilkanaście tysięcy złotych podczas pierwszego balu żużlowca, który zorganizował klub. Później przekazał go na WOŚP. W ten sposób sprzęt trafił do sponsorów.

- Teraz znowu wraca do nas, bo sponsorzy chcą go przekazać, by pomóc w ratowaniu żużla. Ten motocykl staje się już słynny, bo często zmienia właściciela i czyni przy okazji wiele dobra. Raz skorzystała już na tym nasza szkółka. Wierzę, że i tym razem okaże się dla kogoś wartościową pamiątką - podsumowuje prezes Ostrovii.

Zobacz także:
Czesi bez maseczek na otwartej przestrzeni
Rene Schaefer: Bundesliga dała radość

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill

Źródło artykułu: