"Na żużlu pojadę jak Emil z Częstochową. Pandemia to brzemię. Słyszysz to brzmienie, czekam na Motoarenie" - śpiewa Tobiasz Musielak. Zawodnik eWinner Apatora Toruń nawiązuje do akcji, jaką Emil Sajfutdinow wykonał podczas ubiegłorocznego meczu forbet Włókniarz Częstochowa - Fogo Unia Leszno (31:59).
Zwrotka Musielaka w ramach #hot16challenge2 bardzo szybko obiega internet. Przypomnijmy, że to wyzwanie polega na zarapowaniu i włączeniu się w akcję zbiórki środków na rzecz polskich szpitali, które wciąż walczą z epidemią koronawirusa.
Reprezentant toruńskiej drużyny zadziwił samego siebie. - Do dzisiaj nie wierzę, ze to zrobiłem - mówił w magazynie "Dobry Wieczór Speedway" w nSport+, zdradzając, że w realizacji krótkiego nagrania pomogli mu znajomi. - Całość zrobiliśmy w półtorej godziny - zaznaczył.
Do wzięcia udziału w challenge'u Musielak nominował m.in. Bartosza Zmarzlika, którego nazwał "największym kotem", a także Patryka Dudka. Ci jednak nie kwapią się, by nagrać swoją zwrotkę.
- Chciałem się włączyć do akcji charytatywnej i myślałem, że chłopaki się do tego dołączą. Ale jeśli ktoś tego nie czuje, to nie ma co go przymuszać - podsumował Tobiasz Musielak.
Czytaj także:
- Wydatki Włókniarza na miniżużel idą w setkach tysięcy złotych. Prac dogląda Sławomir Drabik
- #MagazynBezHamulcow. Paluch nie będzie naprawiał band w Stali. Polska pójdzie na wojnę z FIM-em? (wideo)