Żużel. Sześć dni do startu PGE Ekstraligi. Piotr Pawlicki szlifuje formę na rolkach

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki

Bartosz Zmarzlik kontra Piotr Pawlicki. Pojedynek tej dwójki powinien być ozdobą pierwszej kolejki PGE Ekstraligi. Kapitan Fogo Unii Leszno właśnie szlifuje formę przed inauguracją rozgrywek. Robi to poprzez... regularną jazdę na rolkach.

Już za niespełna tydzień Piotra Pawlickiego czeka trudny wyjazd do Gorzowa, a tam starcie z Bartoszem Zmarzlikiem. Zawodnik Fogo Unii Leszno szlifuje formę na rolkach. Tak spędził przynajmniej sobotnie popołudnie. Obserwując aktywność Pawlickiego w social mediach, to ostatnia jedna z jego ulubionych aktywności.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Piter Pawlicki Official (@piterpawlicki777)

Na trening na świeżym powietrzu postawili za to dwaj Duńczycy, choć z dwóch różnych drużyn - Kenneth Bjerre oraz Leon Madsen. Ich integracji sprzyja fakt, że Bjerre wybrał Gdańsk jako swoją bazę na sezon 2020, a z kolei Madsen mieszka w pobliskim Wejherowie.

Smaczku przejażdżce rowerowej zawodników Eltrox Włókniarza Częstochowa i MrGarden GKM-u Grudziądz dodaje to, że już w najbliższy piątek obie ekipy spotkają się na stadionie przy ul. Olsztyńskiej. Aby było jeszcze ciekawiej, przed rokiem podczas meczu tych zespołów doszło do kolizji pomiędzy Bjerre a Madsenem, wskutek której ten drugi doznał kontuzji kostki. 31-latek jednak ewidentnie zapomniał o tym wydarzeniu.

Za to Nicki Pedersen podczas okresu transferowego zwracał uwagę na rozłąkę z rodziną. Duńczyk ostatecznie zabrał do Polski swoją obecną partnerkę i jej córkę, za to w ojczyźnie pozostały dzieci z jego pierwszego związku. Jak widać, mała Mikkeline nie zapomniała jednak o Dniu Ojca i przesłała byłemu mistrzowi świata specjalne życzenia.

Skoro już jesteśmy przy dzieciach, to ewidentnie syn Artioma Łaguty robi wszystko, by pójść w ślady ojca… Chociaż może jego wyborem będzie motocross, a nie żużel? Mały motocykl z numerem 222 zobowiązuje. Startujący z nim Tony Cairoli to legenda motocrossu i wielokrotny mistrz świata. Jeśli syn Łaguty ma od kogoś czerpać wzorce, to właśnie od legendarnego Włocha.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Artem Laguta (@laguta222)

W Lublinie trwa za to przedsezonowa integracja. Mikkel Michelsen znalazł chyba wspólny język z Matejem Zagarem, skoro obaj zawodnicy Motoru wybrali się na wspólne bieganie. Może pokonany dystans nie robi wrażenia, ale nie od razu Rzym zbudowano. Duńczyk i Słoweniec mają przed sobą jeszcze wiele okazji do wspólnych treningów.

Czytaj także:
Hampel w Motorze. Czy do szatni "Koziołków" wrzucono granat?
Hampel opowiada, dlaczego wybrał Motor

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Jason Crump

Komentarze (17)
avatar
Arnio
7.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie autorze gdybyś sam nieco ruszył tyłek i nieco miał pojęcie o bieganiu to nie narzekałbyś na rzekomo krótki dystans a pochwalił tempo ich biegu. Szacunek 
avatar
Piotr Biega
7.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kung Lao,,, miałem nie zaglądać do kieliszka ale musiałem sie odkazić zgodnie z zaleceniami 
avatar
Wiesław Dubiel
7.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wzmocnienie i lepsza atmosfera w Stali w stosunku do Unii przesądzi o kolejnym sukcesie gospodarzy, 
avatar
Nie dla wirusowego zamordyzmu
7.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ciekawe ilu żużlowców z powodu tej pseudo epidemii, której nie ma, połamie się z braku przygotowania i sparingów. 
avatar
Kung Lao
7.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
@Tomek z Bamy: Pamiętam tego Lamotta ...pamiętam też jak cię bez wazeliny gw...ił publicznie na oczach wszystkich userów...dobry schab był;)