Spore zdziwienie wśród kibiców wywołały ceny biletów na odbywający się w Lany Poniedziałek turniej indywidualny. Wynosiły one osiem złotych, w cenie złotówki był program. Bilet musiał kupić każdy chcący wejść na stadion. Wiceprezes Kolejarza, Łukasz Stachowiak wyjaśnia dlaczego tak było: - Zazwyczaj w drugi dzień Świąt odbywała się już kolejka ligowa. Kiedy jechaliśmy mecz u siebie, na stadion przychodziła pewna grupa kibiców, mieliśmy w związku z tym pewne dochody. W tym roku jest inaczej i ten turniej był naszymi pierwszymi zawodami, na które za wejście kibice musieli płacić. Chcieliśmy w ten sposób zyskać środki niezbędne do funkcjonowania klubu. Nie do końca nam się to udało, nie przyszło zbyt wielu kibiców. Ale zaznaczam, że były to pierwsze i jedyne zawody w całym sezonie, za które wszyscy wchodzący na stadion musieli zapłacić. Ktoś sobie pomyśli, że klubowi jest bardzo łatwo funkcjonować, a tak przecież nie jest. Organizowanie treningu czy jakiegoś meczu nie jest takie proste. Trzeba zwołać szereg osób, zarezerwować karetkę itd. A wiemy wszyscy jaka jest w Polsce sytuacja ze służbą zdrowia. Ktoś mówi, że w Lesznie bilet na sparing kosztował 5 złotych. Tak, ale w Lesznie na ligę przychodziło osiemnaście tysięcy, a u nas kilkanaście razy mniej. Są pewne koszty, które są nieuniknione, musimy zapewnić zawodnikom metanol itd. Jutrzejszy sparing z Częstochową dzieci z podstawówki i z gimnazjum obejrzą za darmo. Warunkiem jest pokazanie legitymacji szkolnej. Na lidze uczniom gimnazjum, szkół średnich oraz studentom do 25 roku życia będą przysługiwać bilety ulgowe.
Przypomnijmy, że ceny wejściówek w Rawiczu na spotkania ligowe będą się kształtować na poziomie: ulgowy - 10 złotych, normalny - 18 złotych.